W 2020 r. Bank Żywności przekazał potrzebującym 2700 ton żywności o wartości 14,3 mln zł, w ubiegłym 2838 ton, o wartości niemal 17 mln zł. Łącznie pomoc otrzymało 75 tys. osób. To o 9 tys. więcej niż w 2020 r.
– Na podstawie tych danych widzimy, że społeczeństwo ubożeje, co spowodowane jest rosnącymi cenami i utratą wartości pieniądza – mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. – W dodatku zmniejszyła się liczba organizacji pozarządowych, które w naszym imieniu dystrybuowały żywność. A to oznacza, że w tych organizacjach, które dalej z nami współpracują, przybywa osób, którym trzeba pomóc.
W ubiegłym roku Bank Żywności uratował przed zmarnowaniem aż 687 ton żywności (o 32 tony więcej niż w 2020). Głównie są to produkty krótkim terminem przydatności do spożycia, pozyskiwane z sieci handlowych, od producentów i hurtowników. Teoretycznie tej żywności powinno być więcej, bo w 2019 roku weszła w życie Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności, która nakłada na sklepy o powierzchni powyżej 400 m kw. obowiązek oddawania żywności, w praktyce okazało się, że wzrost jest niewielki.
– Z tych danych wynika, że sieci handlowe podejmują coraz częściej działania, aby marnować jak najmniej, bo chodzi przede wszystkim o racjonalne gospodarowanie żywnością, a nie pozyskiwanie przez nas większej liczby żywności z tego źródła – tłumaczy Marek Borowski.
W 2022 r. zapisy Ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności zaczną dotyczą także sklepów o powierzchni większej niż 250 m kw.
Komentarze (34)
Dodaj swój komentarz