Dziś jest: 25.11.2024
Imieniny: Erazma, Katarzyny
Data dodania: 2012-02-02 13:40

Redakcja

Społecznicy kontra kierowcy – walka o starówkę trwa

Sprawa zastawiania przez zaparkowane auta, trasy ruchu pieszego wzdłuż osi ulicy Prostej i na przedłużeniu ulicy Zamkowej w kierunku rynku na olsztyńskiej starówce, zdaje się nie mieć końca. Społecznicy ze Śródmieścia walczą o większą przestrzeń dla pieszych, kierowcy grzmią, że zabiera im się kolejne miejsca parkingowe.

reklama

Jak informowaliśmy już na początku stycznia tego roku – część mieszkańców narzeka na ciągłe zastawianie okolic Starego Ratusza przez samochody. Kierowcy parkują tak, że często nie da się przejść także od strony ul. Lelewela w kierunku Targu Rybnego.

Oznaczenie ustawione przez drogowców nie jest przestrzegane przez kierowców. Społecznicy twierdzą, że głównie jest to problem nieprecyzyjnego określenia, gdzie dokładnie kończy się parking, ale również małej aktywności strażników miejskich.

Społecznicy zwrócili się do władz miasta o nakazanie strażnikom miejskim karania kierowców. Strażnicy na starówce pojawiają się częściej, ale problem na stałe rozwiązałoby z pewnością ograniczenie parkowania wokół Starego Ratusza. Takie rozwiązanie jest póki co niemożliwe, gdyż wokół Starego Miasta brakuje parkingów.

Póki co drogowcy wprowadzili zakaz parkowania przy ul. Okopowej na wysokości klubu Baszta – to niewiele dla społeczników – pieszych, za to bardzo wiele dla kierowców, którzy już grzmią, że zabiera im się ostatnie miejsca do parkowania w tej części miasta.

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ''zapoznano się z pismem Rady Osiedla ''Śródmieście'' dotyczącym parkowania pojazdów na terenie Starego Miasta'' – tyle czytamy w raporcie z posiedzenia. Nic więcej w tej sprawie nie wiadomo, bo oprócz uaktywnienia strażników miejskich niewiele da się rzeczywiście zrobić.

- Głosy za utrzymaniem obecnego stanu wyrażają handlowcy i restauratorzy ze Starego Miasta. Argumentują, że zakaz parkowania obniży poziom ich dochodów. Zapewniają, że zgodzą się na stałe ograniczenie ruchu na starówce, gdy tylko wokół Starego Miasta powstaną parkingi mogące pomieści auta potencjalnych klientów. Podsumowując, zanim podejmiemy rozstrzygające decyzje trzeba będzie zapoznać się ze zdaniem różnych środowisk i wybrać rozwiązanie możliwie najpełniej łączące interes każdej z tych grup – poinformował Paweł Pliszka, rzecznik MZDiM.

Jedyną nadzieją dla starówki wolnej od samochodów wydaje się być budowa parkingów będących alternatywą względem strefy płatnego parkowania. Na to jednak musimy jeszcze poczekać.

Komentarze (3)

Dodaj swój komentarz

  • oleksy 2012-02-05 14:21:50 88.156.*.*
    Jesteś dumny z tego, że można podwozić tyłek do samego serca miasta? To coś z tobą nie tak!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • KOKOS 2012-02-04 21:02:01 77.254.*.*
    "Dlaczego fanatycy chodzenia piechotą nie umieją żyć w symbiozie i zmotoryzowanymi?" Może dlatego, że nie mają gdzie chodzić, bo zmotoryzowani, którzy zapomnieli do czego służą nogi i najchętniej wiechaliby samochodami do sklepu lub baru, zastawiają całe Stare Miasto, że trzeba się przeciskać pomiędzy brudnymi samochodami. Jesteś dumny z tego syfu w jaki zostało zamienione olsztyńskie Stare Miasto? Gratuluję powodu do dumy. Przypomniał mi się dowcip dwóch muchach siedzących na kupie...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • ivo 2012-02-04 11:35:14 83.10.*.*
    nie jestem ani restauratorem, ani handlowcem. Uważam że zakaz wjazdu na starówką Olsztyna to całkowita porażka. To jedna z zalet Olsztyna z której jestem dumny. Nie musimy zawsze kopiować obcych wzorców, tym bardziej że nie jesteśmy turystyczną zimową metropolią, a za to mamy fajne nasze miejsce do spotkań, rozrywki i zakupów. Nie zmotoryzowani mają parki, lasy i alejki spacerowe. Dlaczego fanatycy chodzenia piechotą nie umieją żyć w symbiozie i zmotoryzowanymi? Idąc tą metodą zabronią wjazdu autem do miasta! Starówka to nie tylko miejsce wypoczynku, ale i miejsce pracy dla wielu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl