Dziś jest: 08.09.2024
Imieniny: Adrianny, Marii
Data dodania: 2024-05-12 21:15

Emil Marecki

Stomil jedną nogą w III lidze. Porażka z Olimpią Grudziądz [ZDJĘCIA, SKRÓT MECZU WIDEO]

Stomil jedną nogą w III lidze. Porażka z Olimpią Grudziądz [ZDJĘCIA, SKRÓT MECZU WIDEO]
Stomil jest już praktycznie w III lidze
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Po kiepskim spotkaniu Stomil przegrał z Olimpią Grudziądz, mimo, że w końcówce meczu grali z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Bartosza Zbiciaka. Olsztynianie mają jedynie iluzoryczne szanse na sportowe pozostanie w II lidze.

reklama

Trener Grzegorz Lech nie mógł w tym spotkaniu skorzystać z wykartkowanych Karola Żwira, Filipa Wójcika, Huberta Krawczuna i Huberta Sadowskiego. Kontuzji w ostatnim meczu z Kotwicą Kołobrzeg nabawił się Michal Bezpalec i jego w niedzielne popołudnie na boisku nie zobaczyliśmy. W ostatnim momencie z zespołu rezerw dowołani zostali Marcel Abramczyk i Jakub Kopacz.

Od pierwszych minut z boiska nie było widać, że Stomil walczy w tym meczu o życie. Olsztynianie niby próbowali atakować, ale bez większego pomysłu i polotu. Pierwsza groźniejsza akcja zawiązała się pod bramką rywali po kwadransie gry, jednak bało-niebiescy nie oddali nawet strzału na bramkę bronioną przez Kacpra Górskiego. Strzał zdołał oddać Daniel Pietraszkiewicz po indywidualnej akcji, ale bramkarz obronił. W 24 minucie Filip Laskowski został napomniany 12 żółtym kartonikiem w tym sezonie, za głupie odkopnięcie piłki i nie zagra już do końca sezonu. Na boisku niewiele się działo, Stomil próbował i bił głową w mur. W 43 minucie strzał z dystansu Dominika Frelka zatrzymał się na słupku bramki Miłosza Garstkiewicza. Pierwszą połowę zakończył bezbramkowy remis.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, z boiska wiało nudą, jakby grały dwie ekipy o pietruszkę, a nie o utrzymanie. Pierwsze zagrożenie bramki Olimpii pojawiło się dopiero w 66 minucie, kiedy to Igor Kośmicki uderzył głowa po rzucie wolnym, ale na potsreunku był Górski. W 68. minucie na drugoligowych boiskach zadebiutował Kacper Gwardiak, zmieniając Bartosza Florka.

Obserwując wydarzenia na boisku, cały stadion wstał i wzorem sektora pierwszego wyraził swoją dezaprobatę co do poczynań zarządu i wyników w tym sezonie. Z boiska nadal wiało nudą, obie ekipy były nieporadne i chaotyczne. Z trybun co chwilę było słychać okrzyki w kierunku zarządu i właściciela klubu. W niedzielnym meczu nie wisiała żadna flaga, tylko specjalnie przygotowane transparenty.

W 84 minucie Retlewski wychodził na czystą pozycję, został faulowany przez Bartosza Zbiciaka, za co ten obejrzał czerwona kartkę i musiał opuścić boisko. Olsztynianie do końca meczu grali w przewadze jednego zawodnika, ale nie potrafili tego wykorzystać. Ostateczny cios zadali goście, którzy wyprowadzili skuteczną kontrę. Bramkę samobójczą strzelił wahadłowy Stomilu Michał Karlikowski.

Skrót meczu Stomil - Olimpia Grudziądz

Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:0)

0:1 - Michał Karlikowski 90' (s.)

Stomil: Miłosz Garstkiewicz - Filip Szabaciuk (90' Radosław Tuleja), Igor Kośmicki, Bartosz Waleńcik, Lukáš Kubáň, Michał Karlikowski, Bartosz Florek (69' Kacper Gwardiak), Filip Laskowski (77' Iwan Brikner), Łukasz Szramowski, Daniel Pietraszkiewicz (69' Piotr Kurbiel), Dawid Retlewski

Olimpia: Kacper Górski - Oskar Sikorski, Bartosz Zbiciak, Damian Kostkowski, Iwan Ciupa, Fardin Rabet (89' Grzegorz Glapka), Dominik Frelek, Szymon Krocz, Kacper Cichoń (71' Igor Maruszak), Patryk Czarnowski (62' Jarosław Jampol), Kacper Rychert

Żółte kartki: Laskowski, Kośmicki, Brikner (Stomil); Kostkowski, Czarnowski (Olimpia)

Czerwona kartka: Bartosz Zbiciak (84', Olimpia, za faul taktyczny)

Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin)

Widzów: 2018

* * *

Zapis konferencji prasowej:

Mariusz Pawlak, trener Olimpii: - Przyjechaliśmy do Olsztyna wiadomo w jakiej sytuacji, nadal mamy nóż na gardle. W ostatnich dwóch kolejkach pogubiliśmy punkty, goniliśmy i stanęliśmy w miejscu. Dzisiaj był to dla nas mecz o wszystko. Sam wynik cieszy, bo wygraliśmy. Takie było założenie, ale nasza realizacja gry nie była taka jak zakładaliśmy. Bez piłki jeszcze to źle nie wyglądało, ale z piłką to nie mogliśmy zapanować nad pewnymi rzeczami. Zepsuliśmy widowisko, bo przyszło dużo kibiców, wspiera ten klub z dużymi sukcesami jeżeli chodzi o historię. Uważałem, że byliśmy wstanie pokazać kawałek dobrej piłki. Sami siebie zawiedliśmy. Dzisiaj nie było naszych kibiców (zakaz stadionowy - red.), żegnali nas i życzyli nam zwycięstwa, mam nadzieję, że będą nas tak samo witać. Rok temu siedział tutaj z trenerem Szymonem Grabowskim i byliśmy w innej sytuacji. Walczyliśmy o I ligę, a teraz walczę o życie. Jest mi trochę przykro, czas szybko zleciał, najpierw tutaj wygrałem w lidze, potem przegrałem w barażu. Myślałem, że Stomil pójdzie bardzo do przodu, bo tu był dobry zespół. Teraz Stomil też miał dobry zespół jak na II ligę. Nie będę szukał problemu, bo to nie moja rola. My się cieszymy, gratuluję mojemu zespołowi, pokazali charakter. Chcieliśmy wyczekać, grać długie piłki, sprowokować rywala, zebrać górne piłki, bo z tym mieliśmy wcześniej problem. Wiedzieliśmy jaki pomysł będzie miał Stomil, kiedy będzie miał piłkę. To sprowokowaliśmy, mogliśmy wejść w pole karne, chcieliśmy być tam jak najczęściej. Tych akcji było mało, jestem zły na zespół, nie obchodzi mnie czy się ktoś obrazi. Kolejny mecz w sobotę. Chcemy wygrywać. Trzymam kciuki za Stomil, jak tutaj przyjeżdżałem to była zawsze dobra atmosfera, życzę powodzenia.

Grzegorz Lech, trener Stomilu: - Długiego podsumowania nie będzie. Przegraliśmy bardzo ważny pojedynek, który praktycznie eliminuje nas. Jakieś matematyczne szanse jeszcze są i będziemy się chcieli do końca dobrze zaprezentować. Realnie patrząc, jest to praktycznie bardzo trudne zadanie przed nami. Jeśli chodzi o mecz, nie wiem co tu trener Pawlak powiedział, ale to był mecz do jednej bramki którejś z drużyn i tak się zakończył. Po starcie przez przeciwnika jednego z zawodników, już postawiliśmy wszystko na jedną kartę, chcieliśmy dograć piłkę w jakikolwiek sposób, prosty, dokopać piłkę w pole karne, natomiast nie byliśmy w stanie przetransportować tej piłki z połowy na pole karne przeciwnika. Jedno wyjście z kontra skończyło się bramką i przeciwnik wywozi od nas trzy punkty. Wypada mi tylko wszystkich przeprosić, i kibiców i ludzi związanych ze Stomilem, że tak to się dzisiaj skończyło.

- Plan na mecz był prosty. Przeciwnik zmienił strukturę pod nas na 5-4-1 w pierwszej połowie. Chciał się wybronić, zdecydowanie to robił. My mieliśmy swoje stałe fragmenty gry, po akcjach, które były planowane i zabrakło centymetrów by po stałym fragmencie ta bramka dla nas padła. Chcieliśmy wykorzystywać półprzestrzenie pomiędzy ich formacjami, gdzie oni jedną z “szóstką” cofają do linii obrony w pięciu i tam się robią duże przestrzenie. Dzisiaj indywidualnie nie byliśmy w stanie opanować piłki i troszeczkę spokoju wprowadzić w grę i przez to, tak naprawdę, w miernym stopniu był realizowany. W drugiej połowie, na początku, dobrze weszliśmy w mecz, mieliśmy przewagę w bocznym sektorze, bo przeciwnik wrócił do konceptu, który grał cały sezon. Niestety nie stworzyliśmy jakiejś stuprocentowej sytuacji z tego, poza stałymi fragmentami, których szkoda, bo były dwa, trzy takie dobre rozegrania, które powinny zakończyć się lepiej. Przeciwnik też wiedział po co tutaj przyjeżdża, wiedział, że z biegiem czasu my się bardziej musimy otworzyć żeby mecz wygrać. Dlatego później postawiliśmy wszystko na jedną kartę, tam już taktyki większej nie było, po prostu doprowadzić piłkę w pole karne.

Lp. Nazwa Mecze Punkty Zwycięstwa Remisy Przegrane Bilans bramkowy
1. Pogoń Siedlce 31 55 15 10 6 49-38
2. Kotwica Kołobrzeg 32 53 15 8 9 58-42
3. KKS 1925 Kalisz 32 49 13 10 9 43-31
4. Hutnik Kraków 32 49 13 10 9 46-39
5. Stal Stalowa Wola 32 48 13 9 10 40-37
6. Chojniczanka Chojnice 32 48 13 9 10 43-41
7. Polonia Bytom 32 47 12 11 9 51-47
8. Radunia Stężyca 32 47 12 11 9 45-41
9. ŁKS II Łódź 32 45 12 9 11 46-45
10. Zagłębie II Lubin 32 43 12 7 13 46-45
11. Wisła Puławy 32 40 9 13 10 48-47
12. Olimpia Elbląg 32 40 10 10 12 33-40
13. Lech II Poznań 32 39 10 9 13 34-46
14. Skra Częstochowa 32 39 10 9 13 37-37
15. Olimpia Grudziądz 32 37 9 10 13 33-40
16. GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 31 36 9 9 13 36-45
17. Stomil Olsztyn 32 33 9 6 17 26-37
18. Sandecja Nowy Sącz 32 29 7 8 17 31-47

Pozostałe wyniki aktualnej kolejki w momencie zamieszczenia tekstu:

Kolejka 32 - 11-12 maja

  • Zagłębie II Lubin - Wisła Puławy 2:2
  • Chojniczanka Chojnice - Polonia Bytom 1:4
  • Sandecja Nowy Sącz - Olimpia Elbląg 0:0
  • Hutnik Kraków - Lech II Poznań 3:0
  • KKS 1925 Kalisz - Kotwica Kołobrzeg 0:2
  • Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 0:1
  • Stal Stalowa Wola - Skra Częstochowa 3:1
  • ŁKS II Łódź - Radunia Stężyca 2:2
  • Pogoń Siedlce - GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój)

Komentarze (42)

Dodaj swój komentarz

  • Sto 2024-05-13 07:55:42 83.9.*.*
    Trzeba im zwiększyć dotację i zbudować wielki stadion.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 3
  • Hiena 2024-05-13 07:21:17 95.49.*.*
    Może gdyby wspaniali, olsztyńscy „dziennikarze” zamiast lansu na Twitterku, wzięli się do roboty, to już z rok albo i dwa lata temu, można by było tego uniknąć. Przykłady? Jeden nie krytykował, bo nie można było nic powiedzieć złego na temat klubu, poszedł na rzecznika, po roku odszedł bo zobaczył, że jest tragedia. I oczywiście dalej nie można krytykować, ani złego słowa powiedzieć - bo to „stomilek”, a po nim nie ma innego sportu w mieście (nie mówiąc jak bardzo musiał z podkulonym ogonem wracać do pewnej telewizji). Drugi „pan radowiec” od wywiadów z z poprzednim właścicielem przy kaloryferze, też siedzi cichutko, bo przecież władca klubu się obrazi za złe słowo. A jak próbował na siłę bronić klubu ze dwa lata temu, to mu kibice napisali, co o tym sądzą. Na tym portalu też prawdy nie przeczytacie, bo po co. Ale trzeba było wierzyć w bajki opowiadane przez klub, jak to miasto jest wszystkiemu winne i grać do jednej bramki - tylko w imię czego? Wszystko bylo wiadomo i dwa lata temu, jak to się skończy. Tylko ślepe okulary niektórych nie pozwoliły tego dostrzec
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 6
  • Tomasz 2024-05-13 06:28:40 145.237.*.*
    Dobra wiadomość z rana.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 1
  • Olewam 2024-05-13 06:06:38 195.136.*.*
    Ale oczywiście gdyby tylko mieli nowy stadion to automatycznie byłoby mistrzami Polski buahahahhahahhaha
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 24 0
  • Twoja stara 2024-05-13 05:52:38 46.205.*.*
    Podobno Wietnamczyków z Marywilskiej mają na stadion stomilu przenieść. No i to będzie duma Warmii
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 1
  • Bardzo dobrze! 2024-05-13 00:55:20 2a00:f41:8a1:*
    Patologia pseudokibiców i Patologia chuliganów. Mam już dość chuliganów!!! Wariat nacjonalistów 🤢🤮. Żegnam.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 3
  • Stomil 2024-05-13 00:17:48 2a01:11cf:42b:*
    Hhahahahahahahahahahahaahahahahahaahah
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 2
  • StadionDIaStomilu 2024-05-12 23:24:29 2a01:11cf:4008:*
    Jak to mówią z pustego i Salamon nie naleje jak nie ma dofinansowania, nie ma normalnego stadionu, bazy treningowej porządnej to co się dziwicie.......
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 6
  • Ewa567 2024-05-12 23:16:00 176.221.*.*
    Wstyd żeby miasto wojewódzkie nie miało drużyny w 2 lidze! Niestety władze Olsztyna nie są zainteresowane sportem w naszym mieście. 👎
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 27
  • (L)egia 2024-05-12 22:58:25 176.221.*.*
    Jak się czyta forum Szczomilu to piłkarze i zarząd to amatorzy. Tylko kibice sami profesjonaliści buhaha. Wieśniaki. Cała Polska się z was śmieje, a i jeszcze LKS Wąchock
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 19 4
  • Olosmolo 2024-05-12 21:45:59 46.204.*.*
    Grzymek dopiął swego......Teraz stadion aut... będą piękne domy... Chłopcy będą grać na Warmii....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 17
  • Stomil 2024-05-12 21:35:42 37.248.*.*
    Tak trzymać 👉👌
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 19 1
  • Wowa 2024-05-12 21:22:48 2a04:4e41:10:*
    Buahahahahaha, patałachy, kopacze, pseudopiłkarzyki. Mozambik komplement dla tej amatorszczyzny
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 22 1

www.autoczescionline24.pl