Stomil Olsztyn. Prokuratura wchodzi do gry

- Były prezes Stomilu, Mariusz Borkowski, kłamał w sprawie sytuacji finansowej spółki sportowej, której właścicielem jest miasto - mówił podczas grudniowej konferencji prasowej miejski radny, Michał Wypij, który zapoznał się z wynikami audytu przeprowadzonego w Stomilu.

Radny wezwał wtedy do wyjaśnień przewodniczącego rady nadzorczej - Saturiana Fadrowskiego oraz prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza, jak mogło dojść do tak gigantycznego zadłużenia miejskiej spółki.

Wypij zapowiedział również, że w przypadku nie otrzymania odpowiedzi, złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez działalność na szkodę spółki miejskiej.

W sobotni (23 lutego) poranek radny Michał Wypij przedstawił na swoim profilu na Twitterze zawiadomienie o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Południe w sprawie popełnienia przestępstwa przez zarząd Miasto Olsztyn-Stomil Olsztyn S.A. polegającego na poświadczeniu nieprawdy w sprawozdaniach finansowych, tj. o czyn z art. 296 § 3 kk.

- Jeżeli prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, uważa, że uda mu się zamieść pod dywan swoją niekompetencję i winę przy upadku klubu to się grubo myli - przyznał Wypij. - Prokuratura wszczęła śledztwo i mam nadzieję, że sąd ukarze winnych wieloletnich zaniedbań w Stomil Olsztyn S.A.

Głos w sprawie zawiadomienia zabrał już jakiś czas temu prezydent Olsztyna, który we swoim wpisie na Facebooku przyznał, że "inni chcą pomagać klubowi, donosząc na spółkę do prokuratury".

Były prezes Stomilu, Mariusz Borkowski, także na Facebooku, zwrócił się wprost do radnego Wypija: - Będzie moje kilka zdań, bo mnie osobiście męczy już pana zaangażowanie w klub, którego pan nie rozumie, a na którym chce pan zbić punkty. My potrzebujemy radnego aktywnego. Czy złożył pan wniosek do komisji, aby polepszyć infrastrukturę w Olsztynie? Nieważne, że nie przejdzie, czy Pan go złożył?

Po piątkowym fiasku rozmów z potencjalnym inwestorem dziennikarz sportowy pochodzący z Olsztyna, Maciej Iwański, w sobotnie południe napisał na Twitterze, że "jest nadzieja dla Stomilu. Trwają rozmowy, ale wszystko w całkowitej tajemnicy. Chodzi o rozwiązanie, które dla klubowi grę na wiosnę i czas na większe decyzje."

Przypomnijmy, że do tej pory miasto rozmawiało z trzema potencjalnymi inwestorami: tureckim biznesmenem Sabri Bekdasem, przedsiębiorcą chcącym reaktywować browar Jurand, a także Michałem Brańskim, członkiem zarządu o2.pl.