Stomil Olsztyn przedstawił sprawozdanie spółki za ubiegły rok. Jak wynika z dokumentu w 2016 roku nastąpiło podwyższenie kapitału zakładowego z kwoty 950 tysięcy złotych do kwoty niemal 1,4 mln złotych. Nowe akcje (4400 sztuk) objął nowy akcjonariusz Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie. Pozostałymi akcjonariuszami w spółce sportowej pozostają Gmina Olsztyn i Stowarzyszenie Olsztyński Klub Sportowy ''Stomil Olsztyn''.
Spółka wśród swoich zeszłorocznych sukcesów wymienia między innymi budowę boiska treningowego na płycie bocznej, pozyskanie sponsora głównego – firmy Budimex oraz utworzenie Fundacji Akademia Sportu w celu prowadzenia grup młodzieżowych, jako zaplecza kadrowego pierwszej drużyny.
To, co w sprawozdaniu interesuje najbardziej to finanse. Z tymi – spółka ma wyraźny problem, choć rok 2016 był znacznie bardziej udany niż 2015 rok. W ubiegłym roku Stomil uzyskał przychody w kwocie 2 471 000 złotych co w porównaniu do przychodów z 2015 roku daje wynik przeszło trzykrotnie większy.
Przychody ze sprzedaży reklam (umowy sponsorskie) dały kwotę około 1,6 mln złotych, zaś przychody ze sprzedaży praw do transmisji wyniosły około 250 tysięcy złotych. To pokłosie umowy pomiędzy PZPN a telewizją Polsat na transmisję meczów I ligi. Tu Olsztyn mógłby zarobić znacznie więcej, jednak częstotliwość transmisji uzależniona jest od atrakcyjności meczu, a zniszczony stadion klubu w tej kwestii nie pomaga. Na ten fakt wielokrotnie zwracali uwagę komentatorzy telewizyjni.
Stomil zarabia również na sprzedaży biletów. W ubiegłym roku udało się w ten sposób osiągnąć kwotę około 200 tysięcy złotych.
Korzystna jest również umowa z firmą R-Gol, która pokrywa koszty produkcji koszulek piłkarskich, które następnie sprzedawane są kibicom z naliczeniem 30 procentowej marży. Przychód z tytułu tej umowy w ubiegłym roku wyniósł około 10 tysięcy złotych.
Po stronie kosztów i zobowiązań Stomil Olsztyn zapisał kwotę 3 493 000 złotych. To więcej niż w 2015 roku, co spowodowane jest między innymi tym, że działalność w 2015 roku zaczęła się w maju. Wynik finansowy spółki nadal jest ujemny, spółka osiągnęła stratę w kwocie 862 tysięcy złotych w porównaniu do straty za 2015 rok w kwocie 1 279 000 złotych.
W dzień sporządzenia sprawozdania ( 7 lipca 2017 roku) spółka spłaciła wszystkie swoje zobowiązania wobec piłkarzy, trenerów i pracowników za 2015 i 2016 rok. Z uwagi na zaległości wytoczone były bowiem liczne procesy sądowe. Te zostały już zakończone. Jak informuje spółka – obecnie w toku pozostaje jedynie proces z byłym zawodnikiem Arkadiuszem Kopruckim.
Zarząd spółki ocenił zdolność wywiązywania się z zobowiązań Spółki jako wysoką, lecz warunkową.
Spółka zakłada, że będzie zdolna do regulowania swoich bieżących zobowiązań w przypadku wykonania założeń po stronie przychodów i przewidzianych wydatków. Dwuletnia historia spółki pozwala zdaniem zarządu zakładać, że koszty na sezon 2017/2018 odpowiadać będą wydatkom poniesionym w latach poprzednich. Nie można jednak zapominać, że poziom wydatków jest w porównaniu do innych klubów I-ligi, zbyt niski by bez obaw oczekiwać wyniku sportowego gwarantującego utrzymanie w I lidze.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz