Od sierpnia mieszkańcy Olsztyna i Elbląga mieli połączenie z Londynem. Najpierw autobusy dowoziły ich do lotniska w Gdańsku, a później samolotami Air Polonia lecieli do Londynu. Jednak za przejazdy między Olsztynem i Gdańskiem od początku nikt nie płacił. Air Polonia naciągnęła przewoźników z Warmii i Mazur na kilka tysięcy złotych. Linia lotnicza od początku współpracy nie zapłaciła ani złotówki - mówi Janina Kadaj z PKS Warmia. Podobnie wyglądała współpraca z PKS Elbląg. Przewoźnicy chcieli Air Polonię podać do sądu, ale teraz zastanawiają się, czy ma to sens. Od dziś pierwsza tania linia lotnicza w Polsce nie przewozi już pasażerów. Z biletami pozostało ponad 50 tysięcy klientów linii.