Połączenie rozrywki z nauką
Na terenie naszego województwa dostępnych jest wiele atrakcji turystycznych. Jedną z nich stanowi park edukacyjno-rozrywkowy Mazurolandia, znajdujący się w Parczu (okolice Kętrzyna). Zaledwie 900 m dalej mieści się była kwatera wojenna Adolfa Hitlera – Wilczy Szaniec. Właściciele atrakcji oferują odwiedzającym zabawę z dodatkiem możliwości poznania zabytków, kultury i regionu. To jedyne miejsce łączące miniatury budowli Warmii i Mazur, park militariów, grodzisko rycerskie oraz park zabaw.
„Wydaje mi się, że to jakiś chwyt marketingowy”
Na bilbord, zachęcający do odwiedzenia kompleksu, uwagę zwróciła czytelniczka portalu edziecko.pl. Kobieta przejeżdżała wraz z synem przez okolice Kętrzyna, gdzie umiejscowiono baner.
- Muszę przyznać, że wizerunek Adolfa Hitlera wyglądał dość dziwnie otoczony zdjęciami parków dla dzieci. Mój dziesięcioletni syn zapytał, co on tam robi, a ja nie potrafiłam jednoznacznie odpowiedzieć. Wydaje mi się, że to jakiś chwyt marketingowy, zważywszy na to, że reklamowana Mazurolandia znajduje się niedaleko Wilczego Szańca. Uważam jednak, że infantylne otoczenie odbiera powagi historycznym wydarzeniom. Może gdyby zrobić dwie oddzielne reklamy, wyglądałoby to nieco inaczej – poinformowała zdezorientowana sytuacją czytelniczka.
Odkrycie historyczne – ogród Hitlera
Na stronie internetowej Mazuroladii widnieje informacja, iż na terenie IV Strefy Wilczego Szańca udało się odkopać ruiny i podziemia ogrodu warzywnego wodza Trzeciej Rzeszy, który był przedstawicielem wegetarianizmu. Stanowi to, z pewnością, nie lada sensację.
- Do odkrycia przygotowywaliśmy się od wielu lat, między innymi gromadząc dokumentację i rozmawiając z miejscową ludnością, która jeszcze po wojnie mogła pamiętać jakieś pozostałości. Dotarliśmy też do zdjęć IV strefy z 1944 r., które potwierdziły istnienie ogrodów – powiedział podczas rozmowy z „Gazetą Olsztyńską”, pracownik Mazurskiego Muzeum Militariów, Jacek Adamski.
Turyści są zadowoleni
W mediach społecznościowych pojawiają się jednak komentarze, w większości, zachęcające do odwiedzenia punktu.
- Piękne miejsce, polecam, dzieci zachwycone.
- Polecam to miejsce nie tylko rodzicom z małymi dziećmi, bo oprócz atrakcji w postaci dmuchanych zjeżdżalni, placów zabaw, są w parku miniatury obiektów historycznych z Mazur. Ponadto w tym miejscu znajduje się ogród warzywny Adolfa Hitlera – czytamy na facebookowym profilu Mazurolandii.
Obiekt oferuje wiele możliwości, co można uznać za jego zaletę, ale czy na pewno dobrym pomysłem na promocję jest zestawienie dmuchańców dla dzieci z wizerunkiem nazistowskiego zbrodniarza?
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz