Kiedy zapraszamy znajomych na imprezę sylwestrową do domu, musimy na tę okazję przygotować - serpentyny, girlandy, balony, klejąca podłoga, a ile później sprzątania! Nie mówiąc o porządkach przed imprezą (chociaż niektórzy wychodzą z założenia, że lepiej sprzątać po gościach niż przed, może nie zauważą). Trzeba też przygotować odpowiednią strawę, w końcu każda pani domu lubi być chwalona (no i lepiej nie liczyć, że każdy coś przyniesie, można się zdziwić). Do tego trzeba doliczyć kreację sylwestrową (no przecież nie pójdę w tym samym co w zeszłym roku!). Jednym słowem same problemy...
Natomiast impreza online wiele z tych problemów zdejmie nam z głowy. Przyjrzyjmy się plusom.
-
Nie musisz sprzątać i przesadnie dekorować lokalu
-
Na imprezę online możesz zaprosić znacznie więcej gości, niż pomieści twoje "m", jak również połączyć się z tymi, z którymi jakoś nie składało się spotkać
-
W kreacji możesz się ograniczyć od góry do pasa (jakąś bluzkę z grempliny w szafie masz), od pasa w dół możesz pozostać w spodniach od piżamy, że o butach nie wspomnę
-
Sylwestrowe menu możesz "oblecieć" tym co zostało ze świąt (goście online nie muszą o tym wiedzieć)
-
Alkohol, proszę bardzo, pijesz co chcesz i ile chcesz (więcej zostanie w barku)
-
Niewygodne pytania, nie ma sprawy, zawsze można zwalić na problem z głośnikiem
-
A kiedy dobrniemy już do północy i skończymy życzyć sobie zdrowia i lepszego Nowego, zamiast dalej się męczyć i czekać dwie godziny na taksówkę, możesz po prostu przypadkowo się rozłączyć. Ach ta technika, kiedyś to było zupełnie inaczej...
Ale żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów, w portfelu więcej, ale kac jakby ten sam...
No, i najważniesze. Aby nie padł nam w noc sylwestrową internet... ;-)
KL
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz