Wczoraj około godziny 22.00 policjanci dostali zgłoszenie o zaginięciu 21-latki. Według oświadczenia jej matki, córka wysłała jej około godziny 18.00 SMS z wiadomością, że chce popełnić samobójstwo. Powodem miała być kłótnia z chłopakiem. Początkowo rodzina i znajomi szukali studentki na własną rękę, jednak gdy nie udało im się jej odnaleźć, postanowili zgłosić się na Policję.
Funkcjonariusze od razu rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Nagrania z kamer monitoringu wskazywały na to, że zaginiona poszła ul. Warszawską w kierunku wyjazdu z miasta, dlatego policjanci w pierwszej kolejności przeszukali drogę krajową nr 51 oraz przyległe do niej parkingi i miejscowości. Do poszukiwań zaangażowane zostały również inne służby - strażacy, strażnicy miejscy oraz ze straży kortowskiej.
W działaniach brały również udział dwa psy - policyjny z przewodnikiem służbowym oraz specjalnie przeszkolony do poszukiwań osób z OSP w Klebarku Wielkim.
Z uzyskanych przez policjantów informacji wynikało, że 21-latka widziana była w miejscowości Tomaszkowo, jednak oddaliła się z tego miejsca przed ich przyjazdem.
Niedługo później skuloną na przystanku autobusowym zaginioną dziewczynę znaleźli strażnicy ze Straży Kortowskiej. Studentka była cała i zdrowa. Trafiła pod opiekę lekarską.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz