W konferencji udział wzięli poseł Lewicy Marcin Kulasek, wiceprzewodniczący warmińsko-mazurskiego oddziału partii Władysław Mańkut oraz przedstawicielka zarządu wojewódzkiego partii Lewica Razem, Małgorzata Matuszewska-Boruc.
- Lewica planuje przedstawić wszystkim - i dzieciom, i rodzicom - propozycję szkoły, w której wszyscy będą czuli się podmiotami, nie przedmiotami. W której wszyscy będą czuli się bezpieczni i do której będą szli z radością - rozpoczął Władysław Mańkut.
W programie zatytułowanym "Przyjazna Szkoła Lewicy" znalazły się takie punkty, jak m.in. wycofanie religii ze szkół, zmniejszenie władzy kuratoriów, edukacja praktyczna, pracownicza i ekologiczna, zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli oraz powiązanie ich pensji ze średnią krajową.
- Program ten przywróci prestiż nauczyciela, ale również pozwoli im godnie żyć - nie dlatego, że jakiś minister pozwoli samorządom podnieść pensje, ale dlatego, że będzie to regulowane zgodnie z zasadą "wzrost średniej to wzrost wynagrodzeń". Dobrze, że zrozumiała to pani prezydentowa Duda, która ostatnio powiedziała, że to byłoby dobre rozwiązanie - kontynuował Mańkut.
- Jestem z zawodu pedagogiem, ten temat jest więc mi bardzo bliski - powiedziała Małgorzata Matuszewska-Boruc. - Bardzo się cieszę, że Lewica w tym programie zawarła to, co ja czułam przez wszystkie lata. Głównym celem szkoły jest przygotowanie do życia - żeby nasza młodzież mogła się w nim odnaleźć.
Przedstawicielka Lewicy Razem opisała także kolejne punkty programu. "Edukacja pracownicza" oznacza naukę o prawach pracowniczych i związkach zawodowych. Pod hasłem "nowoczesna szkoła" kryje się m.in. ograniczenie zajęć szkolnych do 5 godzin dziennie (między 9 a 14). Po zajęciach uczniowie mieliby, przy pomocy nauczycieli, zajmować się rozwojem swoich pasji.
- Pierwszego września rozpoczął się nowy rok szkolny, tymczasem minister Czarnek zapowiedział "kontrrewolucję", w której chce walczyć z zachodem niczym ideolog Kremla, Aleksander Dugin - wyjaśniał Marcin Kulasek. - Przetrwaliśmy naprawdę ciężkie czasy, przetrwamy więc także schyłkowego ministra Czarnka wspieranego przez późnego Roszkowskiego.
Poseł tłumaczył kolejne punkty programu Nowej Lewicy dla edukacji. Wspomniał także o kontrowersyjnym podręczniku do przedmiotu "historia i teraźniejszość", który zastąpił wiedzę o społeczeństwie w szkołach ponadpodstawowych.
- Młodzi ludzie powinni w szkole nauczyć się myśleć krytycznie, odróżniać wiedzę naukową od bzdur, które czasami obecna władza próbuje młodzieży fundować. Religia powinna zniknąć ze szkół i wrócić do salek katechetycznych. Z programu nauczania powinna zostać usunięta katolicko-narodowa indoktrynacja, która jest powiązana z podręcznikiem do HiT. Porównałem go podczas ostatniej konwencji młodzieży lewicy w Ślesinie do papieru (toaletowego - red.). Ten podręcznik powinien zostać jak najszybciej usunięty ze szkół, a pan minister Czarnek, za dopuszczenie tego podręcznika, powinien jak najszybciej podać się do dymisji.
Komentarze (36)
Dodaj swój komentarz