Data dodania: 2006-03-06 00:00
Szpital zakaźny na WiM
Wraz z zagrożeniem ptasią grypą i pierwszym przypadkiem tej choroby w Polsce, na Warmii i Mazurach wraca temat budowy szpitala zakaźnego lub stworzenia oddziału wyposażonego według najnowszych standardów.
O tej sprawie rozmawiali uczestnicy ostatniego posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Reagowania Kryzysowego. Jego szefowa, wicewojewoda Anna Szyszka pomysł popiera i uważa, że przyszedł czas na jego realizację.
Wicemarszałek Janusz Cichoń twierdzi, że nie ma potrzeby budowania nowego szpitala, bo wystarczy wykorzystać już istniejącą bazę lokalową. Trzeba też porozmawiać z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mam jednak nadzieję, że problem szybko uda się rozwiązać - mówi wicemarszałek.
Pieniądze są w tej sprawie ważne, ale ważniejsze jest bezpieczeństwo, bo istniejące oddziały nie spełniają obowiązujących obecnie warunków bezpieczeństwa - przekonuje dr Janusz Dzisko, wojewódzki inspektor sanitarny. Janusz Dzisko mówi, że najbliższy ideału jest dziś oddział zakaźny przy Szpitalu Miejskim w Elblągu.
Oddział był niedawno remontowany. Mieści się w osobnym budynku, ma m.in. swoją izbę przyjęć, a wszystkie sale mają własne śluzy, sanitariaty i węzły sanitarne.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz