Historia pikniku lotniczego w Gryźlinach sięga 2008 roku. Impreza uznawana była za jedno z najlepszych tego typu wydarzeń w kraju. Organizacja została zawieszona w 2014 roku. Po ośmiu latach, w 2022 za sprawą władz powiatu olsztyńskiego, gminy Stawiguda i spółki Fotowoltaika Gryźliny powróciła na mapę wydarzeń.
- To jest piknik lotniczy, ale także w zasadzie impreza rodzinna - stwierdził Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda. - Ci, którzy lubią lotnictwo, zobaczą nieprawdopodobne akrobacje, natomiast jest wiele rzeczy, które można zobaczyć z dziećmi.
Współorganizator wydarzenia przyznał także, że jego zainteresowanie wzbudził sprzęt wojskowy, który można zobaczyć. Zgodzili się z nim pytani uczestnicy imprezy - zaraz po samolotach, to czołgi i haubice wzbudziły największe zainteresowanie.
- Piknik od samego początku miał wielu przyjaciół - mówił Andrzej Abako, starosta olsztyński. - Dzięki temu mamy przygotowane wiele atrakcji.
Wśród wymienionych przyjaciół pikniku lotniczego w Gryźlinach pojawili się pilotująca śmigłowiec Maria Muś oraz polski mistrz aerobatyki, Artur Kielak. Szczególną uwagę przykuwają zagraniczni goście, tacy jak Rosjanka Swietłana Kaparnina, drużyna ANBO Team, w której działa były prezydent Litwy Rolandas Paksas, oraz pionier dzisiejszej podniebnej akrobatyki, Jurgis Kairys.
- Bardzo miło jest tu być i zrobić dobre show dla przyjaciół w Gryźlinach - mówił Kairys. - Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócę.
Kairys od końca lat 80. bierze udział w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Organizację Lotniczą dwukrotnie zdobywając złoto w stylu dowolnym na mistrzostwach świata, oraz jeden raz na Mistrzostwach Europy. Najsłynniejszym wyczynem litewskiego pilota był "Lot Stulecia" - przelot pod każdym mostem nad rzeką Wilią w Wilnie w 1999 roku. Rok później przeleciał do góry nogami pod mostem dla pieszych w Kownie.
Podniebnymi akrobacjami zachwycał zgromadzonych na lądowisku w Gryźlinach także polski mistrz, Artur Kielak. Początkowo pilot samolotów pasażerskich, z aerobatyką rozpoczął w 2004 roku. Wielokrotnie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata oraz Mistrzostwach Europy. W 2015 zdobył srebrny oraz brązowy medal w konkurencjach akrobacji samolotowej na Światowych Igrzyskach Lotniczych w Dubaju.
- Samolot akrobacyjny daje mi możliwość, żeby poczuć ''trzy wymiary''. Przede wszystkim czuję radość, bo to jest co, co całe życie chciałem robić - wyjaśniał Kielak. - Jeżeli przeciążenia plus-minus 10 G nie dają adrenaliny, to już nie wiem co może ją dawać.
W przerwie między pokazami na głodnych obserwatorów czekała bogata oferta gastronomiczna. Amatorzy mięsa znaleźli szaszłyki i grillowane kiełbasy. Stoisko dalej skosztować można było babki ziemniaczanej i orzeźwiających chłodników. Nieopodal stało stoisko z zapiekankami, które właściciel określił nieskromnie jako "lepsze od olsztyńskich". Na spragnionych czekała lemoniada oraz stoiska lokalnych browarów.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej imprezy - mówił właściciel stoiska browaru Kormoran. - Klientów było tak dużo, że nie mieliśmy czasu oglądać pokazów, pomimo tego, że te samoloty latają przed nami.
Rodzinny Piknik Lotniczy w Gryźlinach to nie tylko okazja do zachwytu samolotowymi akrobacjami, czy zabawy dla dzieci. To także możliwość zapoznania się z ofertami, jakie dla mieszkańców powiatu olsztyńskiego przygotowały lokalne firmy. Wśród nich znalazł się m.in. Warmiński Bank Spółdzielczy, którego pracownicy bawili dzieci bańkami mydlanymi - a uwagę ich rodziców przykuwali atrakcyjnymi ofertami.
- Współpracujemy z organizatorem od wielu lat i wyszedł z propozycją, żebyśmy wzięli udział w tej świetnej imprezie - mówiła Agata Gąsowska, wiceprezes zarządu WBS. - Cieszymy się bardzo, że możemy wziąć w tym udział.
Dla dbających o ekologię i chcących oszczędzić na rachunkach za energię ofertę przygotowała firma Etikon, zajmująca się fotowoltaiką. Obsługuje ona klientów biznesowych oraz indywidualnych w kilku województwach północnej polski - także w Olsztynie. Obok stoiska stał najnowszy, elektryczny model Toyoty.
- Przy dobrze dobranej fotowoltaice obsługa takiego samochodu jest tak naprawdę darmowa - stwierdził przedstawiciel firmy, Piotr Materna.
Najpopularniejszym miejscem montowania paneli fotowoltaicznych są dachy domów - takich, jakie buduje firma Ango Development. Firma odpowiedzialna jest za stałą rozbudowę osiedli mieszkalnych w podolsztyńskim Bartągu.
- Zainteresowanie jak widać jest duże. Przygotowaliśmy ofertę dla zainteresowanych, stoiska i gadżety dla dzieci - mówiła przedstawicielka firmy.
Na wydarzeniu pojawiło się także wiele osobistości ze świata polityki - od prawa do lewa.
- Mnóstwo ludzi, bogata oferta kulinarna, ale skupiam się oczywiście na obserwacji pokazów - mówił poseł KO, Janusz Cichoń. Podobnego zdania był jego klubowy kolega, Paweł Papke, który - jak sam przyznał - na piknik w Gryźlinach przyjechał po raz pierwszy.
- Gratulacje dla pana starosty, dla wójta, lądowiska Gryźliny i wszystkich, którzy przyczynili się do rozrośnięcia tej imprezy - mówił.
Swoją obecność na imprezie zaznaczyli także przedstawiciele rządu: wiceminiser rozwoju Olga Semeniuk-Patkowska oraz sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Norbert Maliszewski.
- Po latach ta impreza powraca, widać że coraz bardziej się rozwija - mówił. - To dobrze, że jest coś lokalnego w ofercie dla rodzin z powiatu olsztyńskiego.
- Piękna impreza, myślę, że pobijemy rekord poprzednich lat - mówił poseł Lewicy, Marcin Kulasek. - Bywało 20 tysięcy osób, myślę, że przy tej pięknej pogodzie rekord zostanie pobity.
Swoją obecnością uczestników zaskoczył także kapitan Tadeusz Wrona, który w 2011 roku awaryjnie lądował Boeingiem 767 bez wysuniętego podwozia. Jego stoisko cały czas było "oblegane" przez chcących autograf znanego na całym świecie pilota. Na pytanie, co jest trudniejsze - lądowanie bez podwozia, czy złożenie tysiąca podpisów, żartobliwie stwierdził, że to drugie. "Chętnie bym się przesiadł, nawet gdyby podwozia brakowało" - dodał ze śmiechem.
Poniżej pełna relacja wideo z Rodzinnego Pikniku Lotniczego w Gryźlinach:
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz