Skontaktowało się z nami dwóch Czytelników. Pierwszy z nich opisał sytuację, którą zauważył przechadzając się po ulicach, przy których znajdują się zieleńce, jak ul. Mickiewicza.
- Trudno czerpać radość z nadejścia nowej pory roku i budzenia się życia, skoro nowe pędy muszą przebić się przez zalegająca na zieleńcach niesprzątane jesienne liście pomieszane ze śmieciami - pisał mężczyzna.
Kolejna osoba kontaktująca się z redakcją portalu Olsztyn.com.pl zwróciła uwagę na problem śmieci zalegających w Parku Podzamcze. Rozbite szkło, paczki po papierosach czy opakowania po jedzeniu miały znajdować się tam przez długi czas.
- Przeraża mnie to, ze w XXI wieku człowiek nie umie korzystać z koszy na śmieci i mózgu - pisze Czytelniczka. - Jestem wściekła, bo ten park to perełka Olsztyna, który nazywa się "ogrodem z natury".
Na załączonych przez Czytelników zdjęciach i materiałach wideo widać stan, w jakim znajdują się olsztyńskie tereny zielone i zieleńce. Skomentowali to Czytelnicy, zaglądający na profil portalu Olsztyn.com.pl na Facebooku. Większość była zgodna - za sytuację w mieście odpowiadają nie tylko służby, ale i sami mieszkańcy.
- Zdecydowanie w mieście należy zwiększyć częstotliwość sprzątania, ustawić nowe kosze na śmieci, uświadamiać, ile kosztuje sprzątanie miasta - pisze jedna z komentujących. - Ale także warto zacząć od siebie i nie śmiecić, a także sprzątać po swoich pieskach.
Inny z Czytelników stwierdził, że trudno nauczyć "chamów kultury". Są jednak osoby, które winą za śmieci na ulicach obarczają całkowicie służby miejskie.
- Na całym świecie ludzie śmiecą, a miejsca które słyną z czystości wcale nie mają takich mieszkańców czyścioszków, tylko po prostu sprawnie działające instytucje.
Zadaliśmy pytania dotyczące utrzymywania czystości w Olsztynie władzom miasta. W odpowiedzi, udzielonej przez rzecznika ZDZiT, Michała Koronowskiego zaznacza on, że generalne poziomowe oczyszczanie miasta przeprowadzane jest po zakończeniu działań związanych z "Akcją Zima". W okresie od 1 listopada do 31 marca dla Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu priorytetem jest odśnieżane i zwalczanie śliskości ulic wywołanej warunkami zimowymi, oraz oczyszczanie dróg i chodników ze śniegu czy lodu.
- Wprawie śniegu nie ma od kilku tygodni, nie oznacza to jednak, że zima się skończyła - wyjaśnia w piśmie do redakcji Olsztyn.com.pl Koronowski. - Najlepiej świadczą o tym nocne przymrozki, które w dalszym ciągu mogą powodować występowanie śliskości na jezdniach i konieczności podejmowania interwencji przez służby miejskie.
Według długoterminowej prognozy pogody nocne przymrozki będą odczuwalne w Olsztynie jeszcze do końca marca. W związku z tym mieszkańców nie powinny dziwić wyjeżdżające - w przypadku potrzeby - na ulice piaskarki. Do tego czasu mieszkańcy Olsztyna będą musieli uzbroić się w cierpliwość. To właśnie na przełom marca i kwietnia, wraz z końcem "Akcji Zima" sprzątane będą drogi oraz tereny zielone.
Sprawa starych liści w zieleńcach wygląda jednak inaczej. Grabienie ich jest "bardzo szkodliwym działaniem", o czym również informuje Koronowski.
- W warstwie liści zimuje wiele pożytecznych dla ekosystemów miejskich organizmów. Pozostawienie niezgrabionych liści powoduje wzbogacenie gleby w cenne składniki pokarmowe - wyjaśnia rzecznik ZDZiT.
Komentarze (66)
Dodaj swój komentarz