Tomasz Cichocki zakończył swój rejs w Breście. Więcej tu-> Stamtąd do Polski przyleciał samolotem. Na warszawskim Okęciu zebrała się masa kibiców olsztyńskiego kapitana.
Żeglarz został powitany chlebem i solą, ale nie tylko. Kibice z Olsztyna przywieźli kapitanowi ...arbuza z dedykacją. Dlaczego akurat arbuz? Jak czytamy na stronie projektu Around The World Delphia Project – arbuz marzył się kapitanowi w Breście.
Cichocki, pomimo widocznego zmęczenia poświęcił wiele czasu każdemu, kto zainteresował się rejsem, zadał pytanie czy chciał mieć pamiątkę w postaci zdjęcia z kapitanem.
Zdjęcia z powitania kapitana autorstwa organizatoró projektu Around The World Delphia Project.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz