Tragiczny wypadek na Mazurach. Pięć osób zginęło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym [AKTUALIZACJA]

Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu około godziny 16:30. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna z Pisza oraz zespół ratownictwa medycznego. Niestety, przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili zgon wszystkich pięciu osób podróżujących samochodem. W wyniku silnego uderzenia samochód został całkowicie zniszczony, a jego fragmenty znaleziono około 200 metrów od przejazdu.

Na przejeździe kolejowym, na którym doszło do wypadku, zamontowano jedynie podstawowe oznaczenia - krzyż św. Andrzeja i znak "STOP" (przejazd tzw. kategorii "D"). Nie było tam rogatek. Policja ustala tożsamość ofiar. Z wstępnych ustaleń wynika, że osoby te były rodziną, jednak szczegóły zostaną dopiero potwierdzone.

Miejscowość, gdzie doszło do tego tragicznego wypadku

Pociąg PKP Intercity "Biebrza" z Warszawy Zachodniej do Gdyni Głównej przez m.in. Białystok i Olsztyn, który uczestniczył w wypadku, przewoził 525 pasażerów. Żadna z osób podróżujących pociągiem, w tym członkowie obsługi, nie doznała obrażeń. Ze względu na konieczność zabezpieczenia miejsca wypadku przez strażaków i policję, pasażerowie pociągu zostali przetransportowani do najbliższego węzła przesiadkowego autobusami zastępczymi.

AKTUALIZACJA (poniedziałek, godz. 9:37)

Służby wojewody warmińsko-mazurskiego podały w poniedziałkowy poranek, że w wypadku zginęły trzy osoby dorosłe: 63-letni mężczyzna, dwie kobiety w wieku 62 i 29 lat oraz dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat.

Działania służb trwały do godziny 2:15 w nocy.

Wypadek w Karwicy Mazurskiej (osada) spowodował, że ruch pociągów pomiędzy Piszem a Spychowem był wstrzymany, ponieważ "linia pomiędzy Szczytnem a Ełkiem jest jednotorowa".

W poniedziałek rano pociągi już kursują na tym szlaku. Jedynie w miejscu, gdzie był wypadek, wprowadzono ograniczenia do 50 km na godz. do czasu sprawdzenia torowiska.