Tunel pozwalający szybko przejść ze Śródmieścia na al. Wojska Polskiego przeszedł gruntowny remont jesienią 2019 roku. Zniknęło graffiti, obiekt został lepiej oświetlony, wymieniono nawierzchnię i zamontowano system do odprowadzania wody, który miał zapobiegać zalaniom [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tunel podziemny na Zatorze jeszcze niegotowy, a już wzbudza kontrowersje].
Przejście podziemne poremontowym blaskiem nie cieszyło się długo. W podziemiach szybko rozgościli się wandale, a wraz z nimi wróciły bohomazy. W tym roku PKP PLK zleciło kolejną modernizację.
Prace ruszyły na początku września i potrwały do pierwszych dni października. Jak informuje Gazeta Wyborcza zaledwie kilka godzin po oddaniu obiektu pojawiły się pierwsze bohomazy.
Jednym z pomysłów na powstrzymanie wandali jest monitoring. Jak jednak przekonuje Martyn Janduła z biura prasowego PKP PLK, kamery mogłyby szybko wpaść w ręce chuliganów. W niskim tunelu urządzenia byłyby łatwo dostępne osobom, które z uwagi na zamiłowanie do sprayu, wolałyby zachować anonimowość.
Światełkiem w – nomen omen – tunelu mają być, nawiązujące do ulicznego graffiti, murale. - PKP PLK wystąpi w tej sprawie do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu - powiedział Martyn Janduła. Czy jednak malunki zdołają na dobre przykryć "popisy" wandali?
Liczący ponad 100 lat tunel przy ul. 1 Maja był przez lata jedynym podziemnym połączeniem pod torami dwóch części Olsztyna. Dziś takich przepraw mamy trzy. Doliczyć trzeba tunel przy dworcu Olsztyn Zachodni oraz otwarte niedawno przejście przy stacji Olsztyn Główny.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz