Spory dotyczące znajdującego się na placu Xawerego Dunikowskiego pomnika toczą się od wielu lat. Prawdziwy konflikt zaczął się jednak pod koniec lutego, gdy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Po jednej stronie znajdują się zwolennicy pozostawienia monumentu w pierwotnym miejscu i wyremontowania go. Po drugiej – osoby chcące przenieść lub całkowicie zburzyć "szubienice", zastąpić je innym pomnikiem. Do grupy osób, polemizujących z chcącymi remontu i pozostawienia pomnika bez zmian dołącza radca prawny, Michał Pietrzak.
- Ze zdumieniem przyjąłem prezentowaną przez was (działaczy przedstawicieli Lewicy Razem i PPS-u - dop. autor) argumentację w której, z jednej strony, historia pomnika wyjęta została z kontekstu historycznego ziemi warmińskiej, a z drugiej – pomija stosunek znacznej części mieszkańców miasta do monumentu – pisze radca w liście otwartym, przesłanym do redakcji Olsztyn.com.pl.
Radca prawny Michał Pietrzak
- Polska na skutek wejścia Armii Czerwonej straciła pół terytorium, suwerenność i możliwość samostanowienia na pół wieku. Wreszcie poprzez narzucony sobie ustrój ideologiczny komunizmu – skrajnie niewydolny ekonomiczny, korupcjogenny i tłamszący oddolną inicjatywę, doprowadził do zapóźnienia kulturowego i ekonomicznego, które na tle zachodu odczuwamy do dziś – wyjaśnia Pietrzak w dalszej części dokumentu. Jaką receptę przewiduje na problem "szubienic"?
- Dla mnie jako mieszkańca Olsztyna, nieakceptowalnym pozostaje obecny charakter placu Dunikowskiego z dominującymi nad nim "szubienicami" – bez nadania temu miejscu i pomnikowi właściwego kontekstu historycznego – kończy list otwarty radca.
Całość do przeczytania poniżej:
Wysłany do redakcji Olsztyn.com.pl list radcy Michała Pietrzaka
Stanowisko to jest bardzo podobne do rozwiązania proponowanego przez prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza. W reakcji na spory prawej i lewej strony ogłosił, że pomnik zostanie na starym miejscu, ale będzie opatrzony specjalnymi tablicami, informującymi o kontekście historycznym. Sprawę opisywaliśmy szerzej w artykule: Badanie na zlecenie miasta: większość olsztynian chce pozostawienia "szubienic" w obecnym miejscu.
Innego zdania są członkowie organizacji patriotycznych i prawicowych, domagający się usunięcia monumentu. To za ich sprawą "szubienice" są regularnie "ozdabiane" bannerami. Niektóre z nich zawierały symbole totalitarne.
O sporze o Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej więcej przeczytać można w artykułach:
"Szubienice" zagrażają ludziom? Konserwator przeprowadził ekspertyzę
Lokalny PiS nie wierzy, że większość olsztynian chce pozostawienia "szubienic"
Na "szubienicach" zawieszono kolejny antyrosyjski banner
Bannery zdjęte z "szubienic". W sprawę wmieszany Tusk i radny PiS
Lokalni działacze Lewicy Razem przeciw dewastowaniu "szubienic"
Działacz PPS w obronie kontrowersyjnego pomnika. "Zniszczyli? Niech płacą!"
Komentarze (44)
Dodaj swój komentarz