Na początku września br. ruch na ul. Leśnej w Olsztynie został ograniczony [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ulica Leśna zamknięta dla samochodów. "Lobby cyklistów może więcej"]. Jak tłumaczył Robert Szewczyk decyzję podjęto w trosce o bezpieczeństwo osób, które z klimatycznej ulicy pośród drzew korzystają w celach sportowo-rekreacyjnych.
- Temat ograniczenia ruchu na ul. Leśnej pojawił się podczas moich spotkań z przedstawicielami olsztyńskich klubów sportowych - mówił we wrześniu prezydent Olsztyna. - Nie mamy odpowiedniego obiektu, aby można było na nim trenować takie dyscypliny. Dlatego najlepszym rozwiązaniem na tę chwilę jest przeznaczenie na ten cel znacznego fragmentu tej ulic.
Zakaz wjazdu (który nie dotyczył m.in. pojazdów Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i osób obsługujących spływy kajakowe) od początku wzbudził kontrowersje. Krytykowano m.in. utrudnienie dojazdu do domostw na osiedlu Redykajny. Dla radnego Mirosława Arczaka sama idea była słuszna. Miał jednak zastrzeżenia do miejsca ustawienia znaku [o czym pisaliśmy w artykule: Prezydent Olsztyna odpowiada ws. zakazu na ul. Leśnej. "Konsultacje? Nie ma takiego wymogu"].
Pod koniec ubiegłego miesiąca zaskakujący zwrot w akcji postanowiły wykonać władze Olsztyna. Z dniem 26 listopada zakaz wjazdu zniknął z ul. Leśnej. Zmiana decyzji miała związek z inwestycją mieszkaniową, która powstaje na Redykajnach. Dodano, że aby zadbać o bezpieczeństwo niezmotoryzowanych użytkowników drogi, wprowadza się tam ograniczenie prędkości do 40 km/h [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wraca ruch na ul. Leśnej. "Zakazy to są dla pana Areczka, a dla dewelopera złote dywany"].
O rzeczonej inwestycji mieszkaniowej wiedziano w urzędzie od dawna. Zgodę na budowę dwunastu dwulokalowych budynków mieszkalnych wydano już w roku 2021. Chodzi o inwestycję olsztyńskiego dewelopera, który planuje budowę osiedla domków jednorodzinnych na działce między ul. Leśną a ul. Lawendową, kilkaset metrów od elektrowni wodnej na Łynie. Jak czytamy na stronie inwestora, docelowo miałyby tam powstać 24 dwulokalowe budynki.
Jak przekazał Gazecie Wyborczej rzecznik ratusza, Patryk Pulikowski, gdy już inwestycja zostanie ukończona, dojazd do osiedla będzie realizowany przede wszystkim ulicą Leśną. Krótko mówiąc, cicha i spokojna droga straci swój niepowtarzalny, nie tylko w skali Olsztyna ale całej Polski, klimat.
- Obawiam się, że tracimy ulicę, która służyła rekreacji i treningowym - komentuje przyszłość ul. Leśnej, olsztyński radny, Mirosław Arczak.
Komentarze (33)
Dodaj swój komentarz