– Dzisiejszy protest jest próbą zwrócenia uwagi społeczeństwa na zagrożenie, jakim jest zmiana klimatu. Jeżeli sami nic z tym nie zrobimy, może być za późno dla nas, naszych dzieci i innych gatunków – powiedziała Olsztyn.com.pl Agata Szerszeniewicz, członkini partii Razem, organizatorka happeningu.
Jak się dowiedzieliśmy, podobne akcje są przeprowadzane na całym świecie, w tym i w Polsce m.in. w Warszawie czy Gdańsku.
Kilkanaście osób przez ponad 20 minut leżało na deptaku na plaży miejskiej, aby unaocznić społeczeństwu, że w wyniku działalności człowieka zmienia się klimat, a co za tym idzie, nasz gatunek może wymrzeć.
– Pomysł zapożyczyliśmy od ruchu Extinction Rebellion z Wielkiej Brytanii. W zeszłym i na początku tego roku robili szereg podobnych akcji wymierania na ulicach w Londynie. Swoim protestem doprowadzili do tego, że Wielka Brytania ogłosiła klimatyczny stan wyjątkowy. Uważam, że walka ze zmieniającym się klimatem powinna być głównym celem wszystkich sił politycznych – wyjaśnił w rozmowie z nami Bartosz Grucela, członek partii Razem, organizator akcji.
Dodał też, że w Polsce wciąż jest wielu polityków, którzy są tzw. denialistami klimatycznymi, mówiących o tym, że zmiana klimatu nie następuje, że nic wielkiego się nie dzieje.
– Chcemy uświadomić, że właśnie się dzieje. Mamy suszę ogłoszoną w 15 województwach – to kolejna susza w ciągu ostatnich lat. Na Syberii ogień trawi wielkie połacie terenu – o powierzchni Chorwacji i Słowenii razem wziętych. Topią się lodowce – wymieniał Bartosz Grucela.
Jak można temu zaradzić? Organizatorzy są przekonani, że trzeba zacząć od edukacji, ale również zrezygnować m.in. z palenia w piecach byle czym czy pójść w stronę energii odnawialnych.
– Myślę, że bazowanie na elektrowniach węglowych prowadzi do szybkiej zmiany klimatu. Łączy się to też z faktem, że wiele osób ma tzw. piece kopciuchy, które nie są wymieniane. Co prawda jest dofinansowanie na ich wymianę, ale trzeba mieć wkład własny. Ale największy problem widzę w tym, że wiele osób traktuje to w dalszym ciągu jako żart. Uważam, że trzeba edukować społeczeństwo. I zacząć wykorzystywać w większym stopniu energię wiatru czy słońca – dodała Agata Szerszeniewicz.
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz