Piotr Grzymowicz w piśmie skierowanym do komisarza wyborczego w Olsztynie i dyrektora delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie poinformował, że zorganizowanie wyborów prezydenckich w naszym mieście 10 maja będzie niemożliwe. Ma to związek z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa.
- W obecnej sytuacji jest to ogromne zagrożenie dla wyborców, członków obwodowych komisji wyborczych oraz pracowników, którzy biorą udział przy organizacji akcji wyborczej – pisze prezydent Olsztyna.
Grzymowicz arumentuje, że przeprowadzenie wyborów w czasach epidemii jest niemożliwe, bo mieszkańcy mają ograniczony dostęp do urzędu miasta, a to wiąże się z tym, że niemożliwe byłoby przeszkolenie chętnych na członków komisji wyborczych. Problemem byłoby także zapewnienie środków higienicznych i dezynfekujących przy tak dużej liczbie wyborców.
- Działając w sposób odpowiedzialny oceniam, że w obecnej sytuacji przygotowanie organizacyjne i logistyczne wyborów we wskazanym terminie nie jest możliwe – podsumowuje włodarz miasta.
Czy to oznacza, że w Olsztynie wybory prezydenckie nie zostaną zorganizowane? Niekoniecznie, bo niektóre wymogi można załatwić internetowo.
- Rozmaite możiwości związane z głosowaniem w wyborach, m.in. dopisanie do spisu wyborców, wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania, czy zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego są dostępne są na platformie epuap - wyjaśnia nam Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.
Rzeczniczka dodała, że Olsztyn nie jest jedynym samorządem, który zgłasza problemy wyborcze. Wątpliwości zgłosił m.in. prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz