W policyjnym raporcie dotyczącym podsumowania ubiegłego roku możemy przeczytać, że „poziom zagrożenia przestępczością jest wartością zmienną, a jej struktura zależy od wielu czynników”. Owe czynniki to działania prewencyjne podejmowane przez policję, wykrywalność już zaistniałych przestępstw, co eliminuje sprawców ze środowiska i zmiana metod działania przestępców. Pojawiły się nowe formy przestępczości.
– Do tej grupy zaliczamy przede wszystkim przestępstwa popełniane przez Internet (wszelkiego rodzaju oszustwa przy wykorzystaniu nowych technologii teleinformatycznych, ofert i zachęt ich sprzedaży) oraz cyberzagrożenia – tłumaczy Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Do cyberzagrożeń można zaliczyć ataki hackerskie czy fake newsy.
Statystyki potwierdziły poprawę. Przede wszystkim o 138 spadła liczba przestępstw kryminalnych (z 3042 w 2017 roku do 2904 w 2018). Jednak ich wykrywalność zmalała o 1,2 proc.
Pozytywnym zjawiskiem było zmniejszenie ilości przestępstw rozbojów z kategorii rozbójniczych, kradzieży i wymuszeń rozbójniczych o 33 sprawy. Ilość czynów wykrytych zmalała o 5,4 proc. w stosunku do 2017 roku.
Jeżeli chodzi o przestępstwa narkotykowe to nastąpił wzrost postępowań wszczętych (189 w 2018 w porównaniu do 166 w 2017 r.), jednocześnie spadła liczba przestępstw stwierdzonych (ze 196 w 2017 do 169 w ub. r.).
Zmalała także liczba przestępstw potocznie zwanych „drobnymi”, które dotykają bezpośrednio wielu osób i wzbudzają duże obawy wśród społeczeństwa. Policjanci stwierdzili 613 przypadki kradzieży (655 w 2017 r.) oraz 442 przypadki kradzieży z włamaniem (przy 561 w roku poprzedzającym).
– Miała na to wpływ skuteczność w ich ściganiu, czyli większa wykrywalność oraz wspomniana wcześniej prewencja, czyli zapobieganie – dodaje Prokopczyk.
Z pewnością może cieszyć spadek liczby zdarzeń drogowych, było ich mniej o 137 niż w roku 2017, ale o 119 więcej niż w roku 2016. Zmalała liczba wypadków, w ub. r. było ich 256 przy 258 przed rokiem i aż 296 dwa lata temu. Najwięcej tych zdarzeń miało miejsce na al. Wojska Polskiego (24), al. Piłsudskiego (17) i al. Sikorskiego (16). Te trzy trakty przodują także w liczbie rannych.
Niestety, w dalszym ciągu giną ludzie. W zeszłym roku zmarły cztery, tyle samo co 12 miesięcy wcześniej i dwa razy mniej niż w 2016. Wypadki śmiertelne miały miejsce na al. Wojska Polskiego, ul. Bałtyckiej, Synów Pułku i Wyszyńskiego.
– Wszystkie powyższe ulice są to ciągi komunikacyjne o dwóch pasach ruchu, na których każdego dnia przejeżdża więcej samochodów i dlatego liczba zdarzeń jest większa niż na pozostałych drogach – mówi oficer prasowy KMP.
Policja podkreśla, że wyciągnie wnioski z analizy tych zdarzeń i będzie kierować patrole na najniebezpieczniejsze ulice. Mundurowi skontrolują prędkość i trzeźwość kierowców.
Policjanci z miejskiej komendy zabezpieczają również imprezy masowe odbywające się na terenie miasta. Ich liczba wzrosła z 80 do 88. Jednocześnie zmniejszyła się liczba mundurowych zaangażowanych do ich zabezpieczania z 1217 w 2017 r. do 1158. Jest to spowodowane mniejszym natężeniem wydarzeń sportowych (33 w porównaniu z 37 w 2017 r.) oraz imprezami podwyższonego ryzyka, których w 2018 roku było dwukrotnie mniej. Zapytaliśmy się również czy podczas imprez masowych, gdy jedziemy na koncert, nasze domy są bezpieczne. Otrzymaliśmy odpowiedź twierdzącą.
– W czasie trwania imprez masowych nie odnotowano tendencji wzrostu liczby przestępstw w innych rejonach miasta. Wszystkie imprezy masowe (w tym mecze) są przez służbę policji dokładnie zabezpieczane. Stąd przy każdej masowej imprezie w jej rejonie pracuje większa liczba funkcjonariuszy. Siły i środki policyjne są tak rozdysponowane, aby zapewnić bezpieczeństwo na całym terenie miasta – informuje Rafał Prokopczyk.
Jednocześnie można odnieść wrażenie, że policja łagodnieje. Z danych wynika, że co prawda liczba pouczeń wzrosła drastycznie (z niecałych 7 tys. w 2017 r. do ok. 19 tys. w 2018 r.), jednak funkcjonariusze wystawili o wiele mniej mandatów – ok. 11,5 tys. w 2018 r. w porównaniu do ok. 24,5 tys. w 2017. Skierowano także o 794 mniej wniosków do sądu. Czyżbyśmy to my, obywatele, zachowywali się grzeczniej?
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz