W poliklinice otwarto zakład radioterapii za 35 mln zł. Szpital dysponuje nowymi metodami do walki z rakiem

– Tu mówimy o projekcie typowo inwestycyjnym. Łącznie wartość tego projektu przekracza 35 mln zł. Wprowadza całkiem inne możliwości terapeutyczne i wzrost jakości. Onkologia jest dla nas priorytetem – powiedział Sławomir Gadomski.

Przyznał, że Narodowa Strategia Onkologiczna to priorytetowy projekt tuż po pandemii koronawirusa. Planowany jest rozwój programu zwalczania raka płuca, zmiany w programach profilaktycznych jak mammografia czy cytologia.

– Nie bójmy się korzystać z ośrodków, które mamy, jak chociażby Warmińsko-Mazurskie Centrum Onkologiczne – zaapelował Gadomski.

I dodał: – Będąc w Olsztynie w 2019 roku dużo rozmawialiśmy o radiologii interwencyjnej. Może ten ośrodek będzie jednym z prekursorów wprowadzenia tej metody w Polsce.

Następnie głos zabrała Krystyna Futyma, dyrektor szpitala MSWiA. Powiedziała, że oprócz stworzenia zakładu radioterapii, placówka zmodernizowała pracownię brachyterapii.

– Wymieniliśmy sprzęt na nowy. I jako jeden z niewielu ośrodków w kraju wykonujemy brachyterapię nie tylko piersi czy płuc, ale także prostaty – wyjaśniła dyrektor Futyma.

Przemówił również wojewoda Artur Chojecki, który jest przekonany, że placówka dołączy do najlepszych w kraju jeżeli chodzi o leczenie chorób nowotworowych.

– Mamy coś, co pozwala dołączyć nam do najlepszych zespołów onkologicznych w kraju. Mieszkańcy naszego województwa na to zasługują. Życzę dalszych, pomyślnych wieści w obszarze świadczeń – powiedział wojewoda Artur Chojecki.

Na zakończenie nastąpiło symboliczne otwarcie zakładu radioterapii, poprzez zerwanie czerwonej wstęgi.

Głos zabrała doktor nauk medycznych Ewa Wasilewska-Teśluk, która kieruje Zakładem Radioterapii.

– Niezwykle się cieszymy z tej podniosłej chwili. W 2003 roku, gdy zaczynaliśmy pracę w zakładzie radioterapii, to Warmia i Mazury były niechlubnym białym punktem na mapie Polski radioterapii. Nasi pacjenci mieli niezwykle duże trudności z dostępem do takiej metody leczniczej. Teraz, można powiedzieć, że dokonaliśmy drugiego kroku milowego wymieniając urządzenia na najnowsze dostępne na rynku, a w tym mamy dostęp do najnowszych metod napromieniania – powiedziała Ewa Wasilewska-Teśluk.