Narodowy Fundusz Zdrowia podał, że w 2018 roku 720 szkół miało gabinety dentystyczne. Problemy mogą mieć dyrektorzy pozostałych 23 tys. placówek edukacyjnych, bowiem ustawa ma zagwarantować uczniom możliwość skorzystania z opieki stomatologicznej.
Alternatywą dla gabinetów dentystycznych jest zawarcie przez szkoły umowy z zewnętrzną placówką. Jeszcze jedną opcją są tzw. dentobusy, czyli autobusy, które zostały zakupione przez Ministerstwo Zdrowia. Jest ich łącznie 16 – po jednym na każde województwo.
Sytuacja jest trudna. Przekonano się o tym w Elblągu, gdzie tamtejsze starostwo powiatowe poinformowało o tym, że propozycję współpracy zgłosił jeden podmiot stomatologiczny.
Jak sytuacja wygląda w Olsztynie? Urzędnicy przekonują, że pracują nad wdrożeniem zmian.
– Niestety, tak jak wszystkie samorządy, w całej Polsce, borykamy się z problemami, na które nie mamy wpływu. Ustawodawca określił, że stomatolodzy będą realizować zadania w ramach umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak NFZ nie będzie im płacił więcej za opiekę dentystyczną nad uczniem, za to lekarze będą mieli więcej pracy niż przy innych pacjentach. Będą bowiem mieli obowiązek współpracować zarówno z pielęgniarką lub higienistką szkolną, ale także z rodzicami. A to będzie im zapewne zajmowało więcej czasu niż standardowa wizyta pacjenta, za którą otrzymają te same pieniądze – wyjaśniła w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz