Teraz Minister Edukacji postanowiła dokonać pewnych już zmian w kalendarzu roku szkolnego. Jak czytamy w rozporządzeniu MEN: zajęcia dydaktyczne w przyszłym roku kończyć się będą w ostatni piątek czerwca, czyli tydzień później niż zwykle. Teoretycznie wakacje są skracane, jednak w roku szkolnym wolnych - dodatkowych dni nie zabraknie.
W podstawówkach, szkołach zawodowych, policealnych, placówkach kształcenia praktycznego oraz ustawicznego będzie to sześć dni, w gimnazjach – do ośmiu, a w liceach i technikach – do dziesięciu dodatkowych dni.
Zgodnie z projektem, to dyrekcja szkoły będzie decydować o wykorzystaniu przysługujących dni, a uczniowie nie będą musieli ich ''odrabiać''.
Dzięki temu, wolne mogą być dni, w których przeprowadzane będą egzaminy maturalne, gimnazjalne czy zawodowe. Podobnie w przypadku majówki. Zazwyczaj dyrekcje ustalały 2 maja dniem wolnym, jednak należało go ''odrobić'' w jedną z sobót. Teraz, władze szkół mogą ustalić go dniem wolnym, a co za tym idzie uczniowie nie będa musieli go odrabiać. Jedynie pula dodatkowych dni danej szkoły zmniejszy się o wykorzystany termin.
Projekt zakłada również możliwość wykorzystania tych ''gratisowych'' dni przysługujących szkole, na święta religijne, które ustawowo nie są wolne. W szkołach gdzie część uczniów jest wyznania prawosławnego, dyrektor może zarządzić dni wolne na okres ich świat. Dzięki temu rozwiązaniu, prawosławni będą mogli obchodzić swoje święta bez konieczności ich ''odrabiania'' czy dostarczania do szkoły usprawiedliwień.
W projekcie istnieje również zapis określający dzień zakończenia roku szkolnego 2010/2011. Przypadnie on 22 czerwca 2011 roku.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz