W lipcu ubiegłego roku portal Olsztyn.com.pl zwrócił uwagę na "nagłą" miłość wiceminister Olgi Semeniuk-Patkowskiej do Warmii i Mazur. Pojawiając się na różnych wydarzeniach w regionie miała zyskać przychylność wojewódzkich władz partii, co umożliwiłoby jej start w wyborach parlamentarnych z olsztyńskiego okręgu - być może nawet na "jedynce". Sprawę opisaliśmy w artykule Nagła wielka miłość minister Olgi Semeniuk do Olsztyna. Czy to "polityczny spadochroniarz"?.
W poniedziałek (6 lutego) pełnomocnik olsztyńskiego regionu Prawa i Sprawiedliwości, Iwona Arent, "zaczepiając" Sławomira Nitrasa z Platformy Obywatelskiej (wyznaczonego przez partię do pilnowania uczciwości w trakcie nadchodzących wyborów), zdradziła nazwisko kolejnego potencjalnego "spadochroniarza".
Nitras, jeśli o organizacji wyborów masz taką wiedzę jak o Warmii i Mazurach to jest to dobra informacja dla PIS. Podobnie jak ewentualny start u nas Błażeja Pobożego , który jest tu często i wspiera nas swoimi działaniami w obszarach szczególnie zaniedbanych przez PO
- napisała na Twitterze szefowa lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Błażej Poboży, od urodzenia związany jest z Warszawą. Ukończył politologię na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie obecnie wykłada. Od początku swojej politycznej kariery gości w lokalnych, warszawskich mediach, gdzie często krytykował byłą prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz. W 2015 bez powodzenia ubiegał się o mandat poselski. W 2018 r. został radnym Warszawy. Podczas wyborów parlamentarnych w 2019 r. nie otrzymał miejsca na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Tuż przed wyborami został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Błażej Poboży, podobnie jak Olga Semeniuk-Patkowska, w ostatnich czasach często gości w Olsztynie i w innych miastach regionu. Według wielu osób może starać się o szanse startowania w wyborach z jednego z warmińsko-mazurskich okręgów jako "polityczny spadochroniarz". Terminem tym określane są osoby startujące w wyborach z okręgu, z którym nie były wcześniej związane.
Przyczyn tego zjawiska jest wiele - chęć zastąpienia niewygodnych działaczy, zbyt duża koncentracja polityków danej partii w jednym miejscu - lub niedobór w drugim. Politycznej przyczyny częstych wizyt ministra Pobożego w Olsztynie możemy nigdy nie poznać. Co do "ewentualnego startu" - jak określiła to posłanka Arent - wystarczy poczekać do początku kampanii wyborczej.
Komentarze (30)
Dodaj swój komentarz