Największym błędem kierowców jest pośpiech, nie tylko w trakcie jazdy, ale i w przypadku uszkodzenia pojazdu. W razie zniszczenia samochodu nie warto się spieszyć, korzystniej dla nas będzie wezwać policję czy straż miejską i cierpliwie poczekać na ich przybycie. Protokół spisany przez funkcjonariuszy na pewno przyda się przy staraniu się o należne nam odszkodowanie. Nie zapominajmy także o relacjach świadków zdarzenia i zrobieniu kilku zdjęć felernej dziury.
We wniosku o odszkodowanie trzeba dokładnie podać czas, miejsce, przyczynę zniszczenia, a także pogodę i widoczność w trakcie wypadku, zatem nie należy zwlekać z jego złożeniem. Po zebraniu niezbędnej dokumentacji warto dowiedzieć się kto jest zarządcą danej drogi, zdecydowanie przyspieszy to całą procedurę. Do odpowiedniej instytucji należy złożyć nie tylko sam wniosek o wypłacenie nam odszkodowania, ale także kserokopię prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, fotografie, szkic przedstawiający zdarzenie i przyczyny uszkodzenia pojazdu, relacje świadków, kosztorysy napraw bądź też oryginały rachunków. Warto dołączyć także informacje o ubezpieczeniu pojazdu. Wszystkie dokumenty składamy do firmy ubezpieczającej zarządcę drogi, która zleca rzeczoznawcy oszacowanie szkody.
Dochodzenie roszczeń w takich sprawach bywa trudne, jednak nie jest niemożliwe. Pobłażanie drogowcom i nie walczenie o swoje prawa sprawia, że czują się oni zwolnieniu z obowiązku dbania o jak najszybsze usuwanie groźnych nierówności na drogach.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz