Do zatrzymania pierwszego sprawcy doszło w połowie sierpnia. Policjanci z Biskupca podejrzewali go o dokonanie kilku włamań do obiektów handlowych, do których dochodziło na terenie całego województwa warmińsko-mazurskiego. Okazało się jednak, że mężczyzna nie działał sam. Jeszcze tego samego dnia na komisariat trafił drugi podejrzany.
Funkcjonariusze przeszukali mieszkania mężczyzn. Znaleźli w nich i zabezpieczyli około 3 tysiące sztuk biżuterii wykonanej ze srebra i bursztynu, kilkadziesiąt sztuk elektronarzędzi i tokarkę. Ich wartość oszacowano na 200 tys. zł.
Okazało się, że elektronarzędzia skradziono z jednego ze składów budowlanych w Bisztynku, z kolei biżuterię ze sklepu w Świętej Lipce.
Policjanci uznali sprawę za rozwojową. Podczas przesłuchania podejrzani przyznali się do innych włamań, których dokonali w Biskupcu, Dźwierzutach i Jezioranach. Po sprawdzeniu ich kartotek wyszło na jaw, że mężczyźni nie po raz pierwszy zadarli z prawem.
Zebrany materiał nie pozostawiał złudzeń co do winy. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty, a na wniosek policjantów trafili do aresztu na trzy miesiące. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Skradziona biżuteria i elektronarzędzia zostały zwrócone właścicielom. Natomiast w policyjnym depozycie ciągle jest tokarka. Właściciel, który rozpozna swoją własność, może osobiście zgłosić się na komisariat w Biskupcu lub zadzwonić pod numer tel. 897 150 400.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz