Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2024-02-28 12:25

Redakcja

[OPINIE] Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog: ''Wróżenie z fusów''

[OPINIE] Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog: ''Wróżenie z fusów''
Widok z lotu ptaka na miasto Olsztyn od strony starówki
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Jak to zwykle przed wyborami i w Olsztynie toczy się dyskusja o tym kto zostanie prezydentem miasta. Wprawdzie lista kandydatów nie jest jeszcze zamknięta i machina wyborcza dopiero rusza, ale można kusić się o ocenę tych, którzy do wyścigu o ten urząd oficjalnie już stanęli.

reklama

Tekst powstał w ramach projektu Opinie, w którym przedstawiamy różne spojrzenia gości naszego portalu na bieżące wydarzenia mające związek z Olsztynem bądź regionem.

* * *

Na wstępie warto jednak zaznaczyć, że mieszkańcy miasta już są wygrani w tych wyborach - prezydent Piotr Grzymowicz „zrobił w końcu coś dla Olsztyna” - jak napisał jeden z internautów - i podjął decyzję, że nie będzie kandydował. Tym samym kończy się okres „dyktatury tramwajów” i niezależnie kto wygra - miasto czeka nowe otwarcie.

W obozie prezydenckim zdano sobie zapewne sprawę, że w tych wyborach nie miał już szans – przede wszystkim za sprawą „zamęczenia betonozą” mieszkańców, którzy od kilkunastu lat skazani są na życie na placu budowy. A trzeba pamiętać, że  Grzymowicz nigdy nie miał też wysokiego poparcia wśród elektoratu, co pokazywały wyniki kolejnych wyborów. Wprawdzie za każdym razem je wygrywał, ale nie dzięki swoim zasługom, ale dzięki powszechnej mobilizacji wyborców przeciwko kandydaturze Czesława Jerzego Małkowskiego. Pięć lat temu najlepiej ujął to jeden z internautów stwierdzając: „Jakim fatalnym prezydentem musi być Grzymowicz, że już trzeci raz dorównuje mu człowiek oskarżony o gwałt”? W tych wyborach jego żelazny konkurent startuje już jako osoba prawomocnie uniewinniona przez Sąd Najwyższy.

Olbrzymi „elektorat negatywny” to zapewne powód, dla którego prezydent nie znalazł się na listach Koalicji Obywatelskiej w ostatnich wyborach parlamentarnych. W tych – samorządowych nawet PO zdecydowała się wystawić przeciwko niemu swojego kandydata, mimo iż od lat współrządzi miastem w koalicji z jego klubem radnych.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej

Z tego powodu jako „pocałunek śmierci” można odczytać namaszczenie przez odchodzącego prezydenta na swojego sukcesora Roberta Szewczyka i deklarację, że będzie wspierał jego starania o urząd. Wytłumaczenie się wyborcom z tego „poparcia” i pięcioletniego okres „bezrefleksyjnej kolaboracji” z Grzymowiczem i jego klubem radnych, to dla obecnego przewodniczącego olsztyńskiej rady miasta i jego sztabu wyborczego największy problem w tej kampanii („Byłem za, ale się nie cieszyłem”?). Kluczowe dla jego wyniku może być to, co usłyszy na ten temat kilkuset pracowników ratusza, którzy od lat domagają się od Grzymowicza podwyżki płac, między innymi bezskutecznie szukając pomocy u przewodniczącego rady i radnych największego klubu. Wraz z rodzinami i znajomymi to kilka tysięcy głosów, które mogą zadecydować o jego wygranej lub przegranej.

Nie jest to jednak jedyny problem kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Olsztyna. Kolejnym jest szyld, pod którym startuje.

Wprawdzie Platforma jest obecnie liderem sondaży, a Szewczyk jest jej aktywnym działaczem, ale jak pokazuje historia wyborów lokalnych do wygranej nie zawsze przydatna jest partyjna etykietka. Dwaj liderzy ostatnich kilku wyborów: obecny prezydent Grzymowicz, jak i były Małkowski startowali pod szyldem własnych, apartyjnych komitetów wyborczych, dystansując „partyjnych” konkurentów, tak z PiS-u, jak i z PO.

Kolejnym problemem tego kandydata jest jego rozpoznawalność wśród wyborców, która jak na pięcioletnie sprawowanie funkcji drugiej osoby w mieście jest raczej niewielka. Wprawdzie kandydat robi wiele, aby obecnie „Porozmawiać o Olsztynie” z jego mieszkańcami, ale ich przekonanie do siebie może być trudne. Zwłaszcza, że do takiej „dyskusji” zapraszają wcale już liczni konkurenci pana Szewczyka. A w tych rozmowach, także dzięki „cesji” Grzymowicza, będzie on głównym obiektem ataków jako uosobienie tego, co „złego” działo się przez ostatnie lata w mieście, a za czym także on jako radny głosował.

Powrót do „złotych czasów”?

Z pewnością ciekawa byłaby rozmowa o mieście i jego przyszłości pomiędzy Robertem Szewczykiem a Czesławem Jerzym Małkowskim, od 2010 roku radnym i liderem opozycyjnego klubu radnych. Zwłaszcza, że był on prezydentem Olsztyna w latach 2001-2008. Od tego roku brał udział w każdych kolejnych zmaganiach o ten fotel, przegrywając je w drugiej turze niewielką liczbą głosów z Grzymowiczem.

Gdyby do takiej debaty doszło, to można stawiać dolary przeciwko orzechom, że zwycięsko wyszedłby z niej Małkowski (z resztą niezależnie od tego, z którym z konkurentów miałby dyskutować). Bo jest to wytrawny, doświadczony gracz polityczny, cieszący się sporą popularnością wśród części mieszkańców, którzy ciepło wspominają okres jego rządów (warto wspomnieć, że reelekcję w 2006 roku zdobył już w pierwszej turze uzyskując prawie 52 proc. poparcie).

Po wycofaniu się Grzymowicza, jest on obecnie jednym z najpoważniejszych kandydatów i aktualnym liderem zmagań wyborczych.

Jednak głównym problemem jego sztabu jest wiek kandydata – 74 lata. Mimo iż, jak zapewnia, jest w dobrej formie intelektualnej i fizycznej, ale nie da się ukryć, że dla młodych wyborców jest „matuzalemem”. Dla nich pierwsza dekada XXI wieku, kiedy sprawował władzę w mieście to „prehistoria”. A to oni są dziś główną siłą polityczną, która domaga się zmian, ale nie koniecznie w postaci powrotu do „złotych czasów” Małkowskiego.

Młodzi - gniewni

74-procentowa frekwencja przy urnach w ostatnich wyborach parlamentarnych pokazała zmianę pokoleniową wśród wyborców i decydujący wpływ na wynik głosowania młodego, liberalnego światopoglądowo i gospodarczo oraz prounijnego elektoratu. Wszystko wskazuje, że także w tych wyborach może być on języczkiem u wagi. Jest to szansa dla pozostałych kandydatów, którzy zgłosili już swój udział w walce o fotel prezydenta stolicy Warmii i Mazur.

Tworzący na razie „drugą ligę” kandydatów: Tomasz Owsianik reprezentant Konfederacji, Bartosz Grucela z Nowej Lewicy, bezpartyjny społecznik Mirosław Arczak, czy równie bezpartyjny siatkarz Marcin Możdżonek – to nowi ludzie w olsztyńskiej polityce, którzy właśnie dlatego mają szansę. Mogą bowiem stanowić alternatywę dla młodych wyborców szukających swojego kandydata poza mainstreamem. Tu wiele będzie zależało od kształtu ich kampanii wyborczych, co pięć lat temu pokazał wynik, szerzej wówczas nieznanego – Michała Wypija.

Trzeba jednak pamiętać, że lista kandydatów na prezydenta Olsztyna nie jest jeszcze zamknięta. Wielkimi nieobecnymi są nadal kandydaci PiS i Trzeciej Drogi, nie wiadomo czy w szranki staną była senator Lidia Staroń i były poseł Michał Wypij. Może pojawi się ktoś jeszcze? Termin zgłaszania kandydatów upływa dopiero 14 marca.

Dr Wojciech K. Szalkiewicz, politolog

Komentarze (25)

Dodaj swój komentarz

  • Poslaniec Warminski 2024-02-29 19:13:26 85.255.*.*
    Politolog od dojenia krow wypowiada sie na temat "dyktatury tramwajow "Rece opadaja
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 6
  • Taka prawda. 2024-02-29 18:37:08 5.173.*.*
    Tylko człowiek nienależący to obecnej władzy pozwoli na dokładne rozliczenie rządów Grzymowicza, tam potrzebny jest audyt, sprawdzenie wszelkich umów, zarządzania inwestycjami miejskimi, spółkami miejskimi itd.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 0
  • Pracownik wodociągów 2024-02-29 13:44:40 83.28.*.*
    Kandydat na Prezydenta Olsztyna Przewodniczący Rady Miasta Olsztyna Rober Szewczyk wraz z większością tej rady (15 z 20 radnych było za) uzależnili cenę śmieci od ilości zużywanej wody. Obowiązująca od 1 kwietnia 2021 r. uchwała RM spowodowała ok. 16% spadek zużycia wody, oraz odprowadzanych ścieków i ponad 15 mln zł strat w 2023 r. (z tendencją wzrostową w następnych latach, sięgającą ok. 40% strat tj. 40 mln zł rocznie). Między innymi ten absurdalny pomysł doprowadził olsztyńskie wodociągi do katastrofy finansowej (zadłużenie zł na koniec 2023 r. 130 mln zł, którym Prezes Zarządu Wiesław Pancer, jak zwykle obciąży mieszkańców Olsztyna w planowanej pod koniec 2024 r. najwyższej w Polsce cenie dostarczanej wody i odbieranych ścieków). Takimi działaniami Pan Robert Szewczyk zapewniał sobie "pewną przyszłość", zgodnie z aktualnym hasłem wyborczym.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 38 1
  • Wspólny dom 2024-02-29 10:43:16 5.173.*.*
    Olsztyn to nie jest PARTYJNĄ WŁASNOŚĆ! To nasz wspólny dom bezpieczeństwa i dobrobytu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 0
  • Tomasz Porębski 2024-02-29 10:25:48 31.0.*.*
    Gdyby każdy poniżej wpisany podał swoje imię i nazwisko ten rynsztok byłby bardziej akceptowalny, anonimowo łatwiej się wyrzgać. Niestety
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 3
  • Bóg 2024-02-29 06:38:52 46.205.*.*
    Nie ma na kogo głosować ? Same matoly startują ale kto obieca likwidację tramwajów lub zabierze priorytet tramwajom i wprowadzi normalność tak żeby inne miasteczka nie śmiały się z Olsztyna wygra
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 10
  • przeds. z ul Lubelsk 2024-02-29 02:20:12 88.156.*.*
    Ludzie poczytajcie trochę na kogo Wy głosujecie! Tusk ostatnio pojechał do Brukseli i zgodził się na następne gigantyczne podatki dla Polaków. Bedzie nas to kosztowało 150mld euro rocznie!! Do tego składka do UE, podatki i opłaty które już bezpośrednio płacimy do UE, w tym.... 60% naszych rachunków na energię w ramach ETS - handlu emisjami CO2! Te 60% więcej kosztuje wszystko, co wymaga przy produkcji energii elektrycznej. Jeszcze nie wiecie co Was czeka, bo na razie od dłuższego czasu jesteście chronieni tarczą na energię elektryczną, ale ona nie może trwać wiecznie i prawdopodobnie skończy się w połowie tego roku, podobnie zostanie przywrócony pełen VAT na żywność! Wtedy to dopiero zaboli Was portfel! Poczytajcie też jaki opłaty się zbliżają chociażby za posiadanie... samochodu! Tak posiadanie! Zabiorą i zabronią Wam wszystkiego, a Wy nadal będziecie klaskali, bo UE dała nam pożyczki, których... jesteśmy żyrantami! Jako przedsiębiorca nienawidziłem rządów PISiorów, bo byłem skarbonką bez dna dla ich programów socjalnych i rozdawnictwa, jednak Tusk to prawdziwe zło! Ja pamiętam jego poprzednie rządy, ale młodzi nie wiedzą co to za człowiek, myślą, że posłuchają jego pięknych bajek o praworządnści, pieniądzach z Brukseli i wszyscy będą bogaci. Na nic niedługo nie będzie nikogo stać, o mieszkaniach już możecie zapomnieć, nie tylko o własnych 4 kątach, ale też o wynajmie. Wszystko to w ramach walki o "ekologie" i wytycznych z Brukseli
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 32
  • MP 2024-02-28 21:59:45 83.24.*.*
    Panie Szalkiewicz jest Pan dupolizem PZPR -PO,był Pan rzecznikiem UM. Nie ma Pan obiektywizmu,ale no cóż państwowe pieniądze nie śmierdzą.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 4
  • Tylko Arczak jest uc 2024-02-28 20:32:43 88.156.*.*
    Mirosław Arczak jako jedyny nie poparł podwyżki diety dla radnych i pensj9i prezydenta. Otrzymana podwyżkę rozdaje w grantach dla mieszkańców chcących ulepszyć miasto. To prawdziwe myślenie o ludziach i działanie dla ludzi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 13 10
  • Maniek 2024-02-28 19:34:37 2a00:f41:9041:*
    Ja się cieszę że kandydatem na prezydenta jest Możdżonek. Ɓezpartyjny, młody, ze świeżymi i nowoczesnymi pomysłami w porównaniu do kontrkandydatów. Widać że chce coś zmienić w tym mieście, które w końcu musi odżyć i zacząć się rozwijać. Na dzień dzisiejszy niestety ale nie jest atrakcyjne.Pora to zmienić.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 13
  • MŁODA1 2024-02-28 16:30:52 2a00:f41:8af:*
    Szanowny Panie Szalkiewicz!. Mija się pan z prawdą pisząc: ,, i liderem opozycyjnego klubu radnych". Pan Małkowski z klubem nigdy nie był w opozycji wobec Grzymowicza i PO. Był miernym radnym, pozbawionym charyzmy ,,wodzem". Panie Szalkiewicz. Proszę przejrzeć wszystkie głosowania Małkowskiego i jego radnych. Szczególnie te związane z udzieleniem absolutorium Grzymowiczowi, z zatwierdzaniem budżetów, jakże częstymi podwyżkami. Pan Małkowski bardzo często przyklepywał te absolutoria i budżety. Były także głosowania w których mógł pogrążyć Grzymowicza, ale był za nim. Kiedy głosowania mogły mu w przyszłości ,,zagrozić" pan Małkowski był ,,nieobecny". Tak zachowuje się szef klubu opozycyjnego? Chyba nie. W jakiej ważnej dla mieszkańców sprawie wypowiadał się Małkowski? Czy bronił niesłyszących uczniów likwidowanej szkoły? Chyba nie. Jednym słowem Małkowski że swoim klubem przez ostatnie 4 lata popierał , podobnie jak Szewczyk, Grzymowicza. Nic się nue zmieni w Olsztynie jeżeli wygra Małkowski. Jednego nieudacznika zastąpi jeszcze starszy nieudacznik. Olsztyn obudż się.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 28 5
  • Stary 2024-02-28 14:29:25 37.248.*.*
    Wypij wygrałby dziś w cegłach. Może jeszcze wystartuje.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 18
  • mieszkaniec 2024-02-28 13:29:29 185.103.*.*
    Czy jest szansa obejrzeć debatę po zamknięciu list? Może jako portal zorganizowalibyście takie spotkanie i zapytali o rzeczy bliskie mieszkańcom?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 2
  • cccwks 2024-02-28 12:59:01 95.160.*.*
    To ,że nie ma jeszcze kandydata pisowskiego dla Olsztyna dobra wiadomość. Oby nie było wcale. No chyba,ze PiS chce jeszcze dołożyć jedną cegiełkę do przegranych wyborów to zapraszamy. :-)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 17 5
  • Entrevias 2024-02-28 12:41:28 79.188.*.*
    Wypij przybywaj
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 24

www.autoczescionline24.pl