Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uchylił zaskarżoną decyzję wojewody Artura Chojeckiego wobec skarżących trzech mieszkańców Biskupca, których nie uznano wcześniej za strony postępowania ws. wydania zezwolenia na budowę fabryki austriackiej firmy.
Dnia 30 czerwca 2020 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Piotr Chybicki (spr.) Sędziowie sędzia WSA Adam Matuszak sędzia WSA Bogusław Jażdżyk Protokolant specjalista Wojciech Grabowski po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 czerwca 2020 roku sprawy ze skarg A. C., G. P. i J. J. na decyzję Wojewody z dnia "[...]" nr "[...]" w przedmiocie umorzenia postępowania odwoławczego w sprawie pozwolenia na budowę I. uchyla zaskarżoną decyzję wobec skarżących A. C., G. P. i J. J.; II. zasądza od Wojewody na rzecz skarżącego A. C. kwotę 997 złotych (słownie: dziewięćset dziewięćdziesiąt siedem), na rzecz skarżącej G. P. kwotę 500 złotych (słownie: pięćset) i na rzecz skarżącego J. J. kwotę 997 złotych (słownie: dziewięćset dziewięćdziesiąt siedem) – tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
– możemy przeczytać w sentencji wyroku.
Aby wgłębić się w sprawę, musimy cofnąć się do 2017 roku. W lipcu starosta olsztyński Andrzej Abako zadecydował, że nikt z mieszkańców Biskupca nie jest stroną ws. wydania pozwolenia budowlanego dla fabryki Egger. Było to związane z protestem biskupczan, którzy nie chcieli, aby zakład zlokalizowano koło ich domów.
Mieszkańcy odwołali się od tej decyzji starosty. Następnie, pod koniec sierpnia, wojewoda Artur Chojecki umorzył postępowanie i uznał, że nikt z odwołujących się nie ma przywileju bycia stroną.
WSA już w grudniu 2017 roku wydał wyrok w tej sprawie – uchylił decyzję wojewody.
Ponownie zatem oceniając występowanie po stronie odwołujących się interesu prawnego konieczne będzie ustalenie, czy planowane przedsięwzięcie oddziałuje na teren skarżących, niezależnie od tego czy oddziaływanie to jest sprzeczne, czy też nie jest sprzeczne z prawem. Za stronę w postępowaniu o pozwolenie na budowę można bowiem uznać właścicieli sąsiadujących nieruchomości bez względu na to, czy powstający po sąsiedzku obiekt - zakład - jest budowany zgodnie z przepisami technicznymi, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, oraz przepisami odrębnymi w tym dot. ochrony środowiska, w zakresie spełnienia norm hałasu, emisji gazów i pyłów, czy pól elektromagnetycznych.
– można przeczytać w uzasadnieniu.
Jak podaje „Debata”, od tego momentu fabrykę budowano z przekroczeniem prawa.
W okresie od otrzymania przez inwestora wyroku WSA z 30.12.2017 fabrykę budowano z przekroczeniem prawa (art. 152 ppsa). Ale żaden urząd z tym nic nie zrobił.
– napisał Adam Socha.
W lutym 2018 roku Egger złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
– Wszystkie uzyskane opinie jednoznacznie wskazują, że pozwolenie na budowę wydane dla Horizont Project Development Sp. z o. o. (aktualnie EGGER Biskupiec Sp. z o. o.) nie utraciło przymiotu ostateczności, a także nie została wstrzymana jego wykonalność, a inwestor wciąż ma prawo kontynuować prace budowlane, ponieważ wyrok WSA jest nieprawomocny. Jednocześnie opinie stwierdzają, że przepis art. 152 § 1 p.p.s.a. nie znajduje zastosowania do decyzji będącej przedmiotem wyroku WSA, ani do pozwolenia na budowę. Uzyskane przez EGGER opinie prawne jasno określają, że firma EGGER Biskupiec Sp. z o. o. może kontynuować prace budowlane – oświadczył Waldemar Zawiślak, dyrektor firmy Egger w Biskupcu.
W marcu 2020 roku NSA zwrócił sprawę do WSA w Olsztynie, który to swoją decyzję podtrzymał.
Wyrok nie jest prawomocny. Strony mogą się odwołać do NSA w ciągu 30 dni.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz