Chodzi o sprawę Jacka W., który kilkanaście lat temu został prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Suwałkach na karę dożywotniego pozbawienia wolności za udział w zabójstwie w 1999 r. , mieszkańca Suwałk – Tomasza S. ps. „Sadza”. Z ustaleń tamtejszego Sądu wynikało, że po zabójstwie Tomasza S. jego zwłoki zostały ukryte w różnych miejscach, m.in. utopione w jeziorze Pluszne pod Olsztynkiem. Tymczasem w styczniu 2014 r. w innym miejscu odkryto szkielet mężczyzny, który został zidentyfikowany jako szczątki Tomasza S. Sąd Najwyższy wznowił wówczas postępowanie w sprawie zabójstwa i w marcu 2015 r. przekazał sprawę oskarżonego Jacka W. do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Prawdziwe miejsce ukrycia zwłok „Sadzy” w 2013 r. wskazał przebywający w tamtym czasie w areszcie Wiesław S. Mężczyzna ten, choć wcześniej nie chciał niczego wyjaśniać w tej sprawie, powiedział przesłuchującemu go prokuratorowi, że „gryzą go wyrzuty sumienia” i wyjaśnił, że on sam zabił Tomasza S., a jego ciało zakopał w lesie i nikt – żaden z jego kolegów, w tym Jacek W. - o tym nie wie. Z uwagi na niepoczytalność Wiesława S. postępowanie karne związane z jego udziałem w porwaniu i zabójstwie Tomasza S. zostało umorzone, a wobec niego zastosowano środki zabezpieczające w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
22 lutego 2018 r. przed Sądem Okręgowym w Olsztynie rozpoczął się proces, w którym Jacek W. ponownie zasiadł na ławie oskarżonych. Prokurator oskarżył go o to, że w okresie od kwietnia do 26 maja 1999 r., wspólnie z innymi osobami wziął udział w porwaniu Tomasza S., stosował wobec niego groźby oraz przemoc w celu zmuszenia go do przyznania się do udziału w zamachu bombowym na Krzysztofa A., a następnie dokonał zabójstwa Tomasza S. przez oddanie w jego głowę co najmniej dwóch strzałów z broni palnej, przy czym jego zwłoki ukrył.
W toku procesu (odbyły się w sumie 32 terminy rozprawy) oskarżony Jacek W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
- Wyrok w tej sprawie zapadł 28 maja 2020 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Jacka W. za winnego tego, że wspólnie z innymi osobami uprowadził Tomasza S. z miejsca pracy w Suwałkach, uwięził go w przygotowanej metalowej klatce i przetrzymywał na terenie Suwałk i okolic, a następnie po wcześniejszym uzgodnieniu z Wiesławem S. spowodował przywiezienie go do miejscowości Pluski, gdzie był torturowany, straszony zabójstwem i bity w celu zmuszenia go do przyznania się do udziału w zamachu bombowym na Krzysztofa A., co łączyło się ze szczególnym udręczeniem. Sąd wymierzył mu za to karę 10 lat pozbawienia wolności. Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy w Olsztynie uniewinnił Jacka W. od zarzutu zabójstwa Tomasza S. - informuje sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu.
Apelacje od rozstrzygnięcia wnieśli prokurator oraz obrońca oskarżonego.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku 28 czerwca 2021 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie.
Sąd Odwoławczy częściowo odmiennie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, uznając m.in., że zeznania niektórych świadków sąd pierwszej instancji musi jeszcze raz kompleksowo i wnikliwie przeanalizować.
Termin rozprawy w ponownym procesie Jacka W. nie został jeszcze wyznaczony.
Czytaj również:
Jacek Wach nie trafi do więzienia! Został uniewinniony od zarzutu zabójstwa
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz