W 2018 nastąpiła zmiana na stanowisku burmistrza Iławy - Adama Żylińskiego, byłego parlamentarzystę pokonał młody kandydat Dawid Kopaczewski. W trakcie kadencji mieszkańcy podzielili się na tych, którzy obecnego burmistrza popierają oraz jego zagorzałych przeciwników. Pod deklaracją ubiegania się o reelekcję, jaką znajdziemy w serwisie Infoiława.pl dominują głosy sprzeciwu wobec polityki Kopaczewskiego. Opinie internautów często różnią się jednak od wyników wyborów. Nie oznacza to jednak, że kampania dla obecnego burmistrza będzie jedynie formalnością.
Pierwszym z kandydatów, który zadeklarował oficjalnie chęć startu. jest Michał Młotek - przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie. W oświadczeniu, którego treść znajdziemy na portalu Infoiława.pl, czytamy o motywacjach kierujących radnym.
- Chcę, by Iława była atrakcyjnym miejscem do życia dla wszystkich. Moim głównym celem jest ściągnięcie do Iławy inwestorów i stworzenie tu, na miejscu, dobrze płatnych miejsc pracy - tak, by zatrzymać wyjazdy młodych ludzi z naszego miasta - pisze Młotek.
Na tym (do tej pory) kończy się lista osób potwierdzających oficjalne kandydatury. Kto jeszcze może chcieć ubiegać się o fotel burmistrza Iławy?
Jednym z potencjalnych kandydatów jest Tomasz Kiejstut Dąbrowski, lokalny aktywista, jeden z głosów domagających się budowy trasy S5 w pobliżu Iławy. W wyborach parlamentarnych startował do Senatu z ramienia partii Wolnościowcy, będąc jedynym kandydatem tego ugrupowania do izby wyższej parlamentu w skali kraju. Otrzymał ponad 4 tys. głosów, z czego najwięcej padło właśnie w Iławie. Choć wynik ten - jak przyznał sam zainteresowany - nie był zadowalający, nie zniechęcił do dalszego starania się o wejście w politykę. W trakcie kampanii podkreślał, że najbardziej interesuje go samorząd.
Kolejnym z potencjalnych kandydatów jest Andrzej Rykaczewski, wiceprzewodniczący iławskiej Rady Miasta z Prawa i Sprawiedliwości. Podobnie jak Dąbrowski startował w wyborach do parlamentu - znalazł się na listach PiS do Sejmu. Z blisko 5,5 tys. głosów otrzymał 5. wynik w okręgu, gdzie jego lista otrzymała 4 mandaty. Wynik taki może zmotywować go do stanięcia w szranki o fotel burmistrza Iławy - zwłaszcza, że PiS bardzo dobrze radzi sobie tam w wyborach samorządowych.
Ostatnim nazwiskiem, które pada w iławskich kuluarach, jest Ewa Wiśniewska. Do 2020 pełniła ona funkcję dyrektor Iławskiego Centrum Kultury. W ciągu 5 lat udało się jej podbudować instytucję - odchodząc, ICK miało nadwyżkę rzędu 700 tys. złotych. Mieszkańcy Iławy dobrze wspominają plany kulturalne Wiśniewskiej. Pytanie brzmi - czy na tyle dobrze, by wybrać ją na burmistrza Iławy?
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz