Sytuacja, w jakiej znalazł się burmistrz Andrzej Szymborski, nie napawa optymizmem. Sprawujący od 2014 roku władzę w Piszu samorządowiec pozyskał w ciągu ostatniej kadencji wielu krytyków, którzy od kilku lat nawołują do zmiany władzy w Piszu.
Co, według przeciwników Szymborskiego, jest problemem? Pierwsza rzecz to niegospodarność i zadłużanie miasta. W tej sprawie prócz mieszkańców wypowiada się prokuratura. Szymborski został pod koniec 2022 roku oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych przy realizacji projektu rewaloryzacji parku miejskiego, przez co gmina straciła 1,3 miliona zł. Obecny włodarz jest także krytykowany za budowę nowego Piskiego Centrum Kultury, inwestycję, która według jednych krytyków jest za droga, a innych po prostu niepotrzebna.
Pierwszym z kandydatów, którego start jest bardzo prawdopodobny, jest Andrzej Zadroga (na zdj. głównym po prawej), należący do Prawa i Sprawiedliwości. Wieloletni radny stanął już w szranki o fotel burmistrza - w 2018, kiedy to uzyskał niecałe 40% głosów. Spadająca popularność Szymborskiego może sprawić, że zechce ponownie zawalczyć o posadę - zwłaszcza motywowany wynikiem, jaki w wyborach parlamentarnych w powiecie piskim zdobyła jego macierzysta formacja.
Kolejnym kandydatem z którym zmierzy się Szymborski może być Mariusz Trupacz (na zdj, głównym po lewej) - radny miejski i powiatowy, w samorządzie (z 4-letnią przerwą) od 1998 roku. Człowiek kultury, instruktor ds. artystycznych i programowych Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Piskiej. Do startu w wyborach na burmistrza zachęcić mógł go wynik wyborów parlamentarnych - gdzie formacja, z której startował, Trzecia Droga, zdobyła niecałe 14% głosów.
O fotel burmistrza zawalczyć może także Dariusz Kiński - sołtys Karwik, z wykształcenia lekarz weterynarii. Aktywnie działa na cześć lokalnej społeczności, będąc m.in. prezesem stowarzyszenia "Mazurskie Centrum Aktywności Lokalnej Karwik" czy inicjatorem lodówek społecznych "Jadłodzielnia Pisz". Sam zainteresowany twierdzi, że dostrzega problemy, jakie dotykają gminę Pisz i jeżeli nic się nie zmieni będzie kandydował na posadę burmistrza.
(fot. Dariusz Kiński / Facebook)
Kontrkandydatką burmistrza może także zostać Zuzanna Konopa - osoba nie będąca w Piszu anonimem. Przez 11 lat pełniła funkcję dyrektor Zespołu Ekonomicznej Obsługi Szkół i Przedszkoli w Piszu. W czerwcu 2019 roku została niespodziewanie odwołana przez burmistrza. Pracowała także jako dyrektor Ośrodka Zdrowia w Orzyszu, a obecnie sprawuje funkcje sekretarz gminy Ełk.
(fot. Zuzanna Konopa / Facebook)
Ostatnim z potencjalnych kandydatów jest Kamil Szymanowski, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców "Elita". Działa jako społecznik w stowarzyszeniu "Wspólna Przyszłość". Na wiosnę postara się jednak pójść dalej - starając się o posadę burmistrza Pisza. Główna misja Szymanowskiego, to - jak stwierdził sam - "kruszenie betonu" i zakończenie "bezproduktywnej zamiany stołków". Dostrzega niewykorzystany potencjał gminy, podobnie jak Kiński może więc postarać się o zmianę sytuacji.
Komentarze (107)
Dodaj swój komentarz