Data dodania: 2008-06-10 09:15
Ostatnia aktualizacja 2014-07-15 12:55
Wydział medyczny na UWM-ie
Specjaliści z Ministerstwa Zdrowia, a także członkowie komisji akredytacyjnej szkolnictwa medycznego sprawdzą olsztyński uniwersytet. Od ich opinii zależą losy kierunku lekarskiego w Olsztynie.
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia w końcu przygotowało projekt rozporządzenia, w którym uwzględniony jest limit 80 studentów na uruchamianym właśnie kierunku lekarskim w Olsztynie. Ostateczną decyzję w tej sprawie minister zdrowia podejmie dopiero po zaczerpnięciu opinii specjalistów, którzy we wtorek będą wizytować olsztyński wydział medyczny. - Komisja będzie się składała z dwóch urzędników z departamentu nauki i szkolnictwa wyższego w ministerstwie zdrowia, a także dwóch członków komisji akredytacyjnej szkolnictwa medycznego - tłumaczy Józef Górniewicz, rektor elekt Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - Spodziewamy się, że projekt rozporządzenia o limitach przyjęć na uczelnie medyczne minister podpisze już w przyszłym tygodniu.
Warunki kształcenia dla przyszłych lekarzy ministerialna komisja będzie sprawdzała przez cały dzień. - Ocenią, jaki jest stan zaawansowania w przygotowaniach do otwarcia Collegium Anatomicum. Odwiedzą też Szpital Wojewódzki, Poliklinikę, Szpital Dziecięcy i Szpital Garnizonowy, w których zlokalizowane będą wszystkie katedry i kliniki niezbędne do prowadzenia kierunku lekarskiego - dodaje Górniewicz.
Wydział nauk medycznych działa na uniwersytecie już od 2007 roku. Obecnie kształci się na nim 300 studentów pielęgniarstwa. Ale władze uczelni chcą, aby już od października naukę rozpoczęli tu także przyszli lekarze. Zapewniają, że organizacyjnie uniwersytet jest do tego przedsięwzięcia przygotowany. - Mamy odpowiednią kadrę, a także podpisane umowy z pięcioma olsztyńskimi szpitalami, które udostępnią bazę kliniczną niezbędną dla kształcenia studentów - mówi Józef Górniewicz. - Najpóźniej w wakacje zaczną się także prace w szpitalu garnizonowym przy ul. Warszawskiej, które będą polegały m.in. na adaptacji niektórych pomieszczeń na potrzeby Collegium Anatomicum. Pierwszy przetarg już był rozstrzygnięty. Ale jedna z firm biorących w nim udział oprotestowała jego wynik. Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie.
Koszt adaptacji pomieszczeń na Collegium Anatomicum oraz wyposażenia wszystkich laboratoriów uczelnia oszacowała na prawie 8 mln zł. Włożony w ciągu ostatniego roku trud uczelni w uruchomienie tego nowego i prestiżowego dla uczelni kierunku mógłby okazać się daremny, gdyby minister zdrowia nie zatwierdziła jednak limitu przyjęć na studia lekarskie. Minister zdrowia ma na to czas do końca czerwca.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz