W piątek (10 września) Krzysztof Hołowczyc wraz z pilotem Łukaszem Kurzeją rozpoczął rywalizację w rajdzie Italian Baja. Niestety, wyścig pechowo się dla nich zaczął. Polska załoga dachowała.
Początek Rajdu Italian Baja nie był dla nas łatwy. Wydachowaliśmy i uszkodziliśmy nasze MINI. Tym samym straciliśmy nadzieję na pozycję pozwalającą zbliżyć się do podium. Ta sytuacja bardzo nas zdołowała tym bardziej, że sam wypadek wynikał bardziej z przypadku, niż z błędu. Zwykły pech... ale cóż, takie sytuacje w rajdach również czasami się zdarzają
- poinformował Krzysztof Hołowczyc.
W sobotę polska załoga wygrała wszystkie odcinki specjalne. Ostatecznie rajd Italian Baja Hołowczyc i Kurzeja ukończyli na 14. miejscu.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz