Spektakl "Warmia i Mazury. Ballada o miłości" oparty został na książce "Wieczny początek. Warmia i Mazury" autorstwa Beaty Szady. Opisuje ona trudne dziedzictwo mieszkańców Warmii i Mazur. Miłoszewska dodaje, że pisarka zrobiła to w sposób, w jaki "nikt wcześniej tego nie zrobił".
- Książka jest dla autora i dla czytelników, spektakl jest reżysera, aktorów i widzów. Następuje przetłumaczenie z języka literackiego na język teatralny. Beata (Szady - przyp. red.) była już naszym gościem i wyszła uśmiechając się, co było dla mnie ważne. Powiedziała, że nie krzywdzimy ani jej, ani jej książki, ani bohaterów - mówiła reżyserka.
Marta Miłoszewska opisuje także proces powstawania "Ballady o miłości". Z książki zaczerpnęła kilka "najciekawszych" historii, które sprowadzone zostały do najbardziej charakterystycznych dla regionu figur.
- Robimy z tego trochę rewię, trochę bestiariusz najlepszych kawałków o Warmii i Mazurach - wyjaśnia.
Reżyserka tłumaczy, że spektakl nie ma "typowego" protagonisty. Jest nim po prostu Olsztyn, a antagonistą - trudna miłość, często napędzana złością na to, co się dzieje, na co mieszkańcy nie zgadzają się.
Pełen wywiad z reżyserką "Warmia i Mazury. Ballada o miłości" Martą Miłoszewską w formie wideo poniżej.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz