W lutym ubiegłego roku w ramach tarczy antyinflacynej rząd obniżył stawkę podatku VAT na paliwo do 8%. Moc ustawy wygasła wraz z wejściem w 2023 rok. Mimo powrotu do 23% podatku, ceny paliw nie zmieniły się znacznie. Według posła PO, Janusza Cichonia, ukazuje to "jak łupi nas, tak naprawdę, Orlen".
Ubiegłoroczne ceny miały być "zawyżone" dzięki podwyższonej przez Orlen marży. Podczas powrotu do "regularnej" stawki VAT zostały one obniżone tak, by cena nie zmieniła się. Według Cichonia to, że przez większość 2022 roku mimo obniżonego podatku płaciliśmy tyle samo, ile przy zwykłej stawce, jest oszustwem.
- Cena paliwa jest zdecydowanie wyższa, niż w innych krajach, mimo to, iż korzystamy z najtańszej ropy na świecie - tłumaczył parlamentarzysta. - Przez większość 2022 roku Polska korzystała z ropy dostarczanej przez Rosję rurociągiem "Przyjaźń".
Poseł PO wspominał także o spółce Orlen, której akcje "wołają o pomstę do nieba": - Mają pod sobą 200 spółek, każda z nich 5-osobowe zarządy, często rotacyjne, z tysięcznymi wypłatami.
Według parlamentarzysty pozycja monopol, jaki ma w Polsce na paliwa - Orlen, powadzi do patologii. Pieniądze, jakie na podniesionej marży zarobiła spółka, mogą "wrócić potem w części do PiS-u", na przykład w formie darowizn na kampanie wyborcze - mówił Cichoń.
Kolejnym poruszonym na konferencji tematem był brak środków z Krajowego Planu Odbudowy. Według Cichonia, rząd zmieniając retorykę sam działa na szkodę kraju: - Parę miesięcy temu PiS i premier Morawiecki mówił, że "to nowy plan Marshalla, pieniądze, które pomogą się Polsce rozwinąć". Później retoryka została zmieniona: "To nic nie znaczące kwoty, dla Polski i Polaków".
Poseł przyznał także, że "zrzucanie odpowiedzialności na opozycję i UE za brak tych środków, jest hipokryzją".
Jaką receptę proponuje parlamentarzysta?
- Wystarczy wrócić na ścieżkę prawa. Sam premier podpisywał porozumienia z UE, w których zakładano, że powrót do trójpodziału władzy jest jednym z warunków przyznania pieniędzy - wyjaśniał.
Cichoń dodał także, że rząd nie zdecyduje się na przywrócenie niezależności prokuraturze i sądom.
- Tego PiS się naprawdę boi. Prokuratura zajęłaby się ich przewinieniami, na przykład Orlenem. Niezależna prokuratura dawno zajęłaby się tą spółką za sztuczne windowanie cen.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz