Data dodania: 2006-04-15 00:00
Zaginiona studentka nie żyje
Ciało 25-letniej Tatiany znalazł w ubiegłą sobotę wędkarz, który łowił ryby w kanale Izbowa Łacha w pobliżu Nowego Dworu Gdańskiego.
25-letnia dziewczyna była studentką Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. 18 stycznia bawiła się w jednym z lokali na Starym Mieście. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały, że była wtedy w towarzystwie trzech mężczyzn. Tego samego dnia widziano ją jeszcze o godz. 23 na ul. 1 Maja w okolicach teatru. Potem ślad po niej zaginął, aż do ubiegłej soboty, kiedy łowiący ryby wędkarz znalazł w wodzie ciało młodej kobiety.
W czwartek tożsamość Tatiany potwierdził jej ojciec. - Sekcja zwłok nie wykazała, co było przyczyną jej śmierci. Na jej ciele nie było widocznych obrażeń zewnętrznych - mówi Anna Siwek, rzecznik wojewódzkiej policji w Olsztynie.
Odpowiedź na pytanie o przyczynę jej śmierci dadzą wyniki badań histopatologicznych, które wykona Akademia Medyczna w Gdańsku.
O zaginięciu dziewczyny było głośno w Olsztynie. Jej zdjęcia pojawiły się na plakatach rozwieszonych w całym mieście. Pomagali jej szukać studenci.
Teraz pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prowadzone jest śledztwo w sprawie zaginięcia i śmierci studentki. Policjanci przesłuchali już kilkudziesięciu świadków, m.in. znajomych oraz pracowników PKP, MPK, agencji ochrony, taksówkarzy, personel hoteli.
Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, mające informacje o okolicznościach zaginięcia i śmierci 25-latki. Tel. (089) 522 52 90, nr anonimowy 0 800 339 202 lub 997.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz