Otrzymane rezultaty badań przeprowadzonych przez prof. Giżejewskiego z olsztyńskiego instytutu pozwalają określić jakie działania człowieka i zjawiska zachodzące w przyrodzie miały największy wpływ na uwalnianie związków toksycznych do środowiska na przestrzeni lat.Populacja ludzi liczy już ponad 7 mld i ciągle wzrasta. Wraz z nią postępuje rozwój wielu technologii przemysłowych, których produktem ubocznym są zanieczyszczenia w postaci metali ciężkich emitowanych do środowiska, które następnie są kumulowane w tkankach roślin i zwierząt. W efekcie wszyscy mamy w sobie pewne ilości metali ciężkich, które są silnie rakotwórcze i powodują szybsze starzenie się.
Badania nad stężeniami pierwiastków toksycznych w mięśniach zwierząt w Polsce wykazały, iż w porównaniu ze zwierzętami domowymi, większe ilości tych pierwiastków występują u zwierząt łownych, np. jeleniowatych.
W związku z tym, że badania koncentracji poszczególnych metali ciężkich w środowisku dotyczyły określonych lat z przeszłości, nieocenionym materiałem badawczym okazały się próbki pobrane z poroży jeleni szlachetnych, które są co roku zrzucane i nakładane.
Analizując wyniki zauważalne są spadki ilości ołowiu wynikające np. z wycofania benzyny ołowiowej i pojawienia się katalizatorów, ale także niepokojące zwyżki związków arsenu, kadmu i rtęci wynikające z wprowadzenia na rynek insektycydów, pestycydów, herbicydów, czy też emisji toksycznych gazów przemysłowych.
Wykryto również 70-krotnie wyższe stężenie arsenu w kopalnych porożach reniferów, pochodzącego z wybuchu superwulkanu (ok. 11 000 lat p.n.e.), którego kraterem jest obecnie jezioro Laacher See w Niemczech.
Prof. Zygmunt Giżejewski
Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności
PAN Olsztyn
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz