Koalicja rządząca w radzie miasta zamierza podnieść stawki podatkowe. Mówi się o dwóch obszarach – o podatku od nieruchomości i od środków transportu.
Zdaniem profesora Mirosława Gornowicza, przewodniczącego komisji budżetu i finansów w radzie miasta, jest to spowodowane planowaną podwyżką płacy minimalnej (do 2800 zł brutto), ale również negatywnym wpływem, który wywarły epidemia i ubiegłoroczna obniżka podatku PIT na stan budżetu miasta.
– Konsekwencje tych faktów to rząd 41 milionów złotych dla naszego budżetu. Planujemy podwyżki, które mają zapewnić miastu pewien wzrost dochodów, który skompensuje wspomniane ubytki – powiedział w rozmowie z Radiem Olsztyn Mirosław Gornowicz.
Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości skrytykowali ten pomysł.
– Podwyższanie podatków jest rozwiązaniem najprostszym, ale nie niosącym efektów najlepszych czy pożądanych. Obawiam się, że taka polityka może spowodować dalsze wyludnianie się Olsztyna, a tym, którzy tu zostaną, wcale nie będzie się żyło lepiej – skomentował w rozmowie z Radiem Olsztyn Radosław Nojman.
Władze miasta planują także podwyższenie cen biletów komunikacji miejskiej. Koszt biletu normalnego ma wzrosnąć do 3,4 zł, jednak bilety miesięczne mają pozostać bez zmian. W przyszłą środę odbędzie się sesja rady miasta, gdzie zostanie podjęta ostateczna decyzja nt. wzrostu podatków.
Komentarze (62)
Dodaj swój komentarz