Data dodania: 2007-07-26 15:08
Ze szpitala do prokuratury, z boiska do aresztu
W ciągu dwóch dni policja aresztowała kilka znanych w regionie osób. Powód był jeden- łapówkarstwo. Wczoraj w sidła prokuratury wpadła Bożena M- dyrektorka Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Dzisiaj wrocławska policja aresztowała Kazimierza F., prezesa Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej i członka zarządu PZPN oraz oraz Stefana B.- członka zarządu związku na Warmii i
Bożenie M. postawiono zarzuty przyjęcia i żądania przynajmniej 50 tys. zł łapówek. Oprócz pieniędzy podejrzana miała przyjmować również kosmetyki za 2,5 tys. Ponadto dyrektorka szpitala od jednej z firm zażądała opłacenia kosztów swojego przelotu i pobytu w USA (na sumę 28 tys. zł). Inna firma miała natomiast opłacić składkę członkowska w Warmińsko-Mazurskim Klubie Biznesu. W zamian dyrektorka placówki miała „pomagać” firmom w wygrywaniu przetargów na dostarczenie sprzętu medycznego lub wykonanie robót budowlanych i remontowych. W aferę zamieszani są również szefowie firm budowlanych i przedstawiciel firmy medycznej. Prokuratura poinformowała, że to właśnie oni złożyli zeznania obciążające Bożenę M. Z powodu kłopotów ze zdrowiem dyrektorka szpitala uniknęła aresztowania. Zastosowano wobec niej poręcznie majątkowe. Ponadto odebrano jej paszport i wydano zakaz opuszczania kraju. Bożena M. ma również zakaz sprawowania funkcji dyrektora szpitala. Za przyjmowanie korzyści majątkowej i ustawianie przetargów grozi jej od roku do 10 lat więzienia.
Dzisiejsza „Gazeta Olsztyńska” podała z kolei informację o aresztowaniu Kazimierza F., prezesa Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej i członka zarządu PZPN oraz oraz Stefana B.- członka zarządu związku na Warmii i Mazurach. Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu przedstawiła im zarzuty przyjmowania korzyści majątkowej. Dochodzenie obejmuje okres kiedy F. i B. byli obserwatorami PZPN. Prezes PZPN Michał Listkiewicz skomentował całą sprawę następująco: Cóż mogę powiedzieć? Jest mi przykro i jestem zszokowany. Ale jestem też przekonany, że pan F. nie został zatrzymany w związku ze swoją działalnością w zarządzie PZPN. Zresztą wszyscy członkowie zarządu są dorośli i muszą indywidualnie ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Zasłaniając sie dobrem śledztwa, prokuratura nie chce ujawnić szczegółów sprawy.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz