Trend spadkowy ZSE?
Zespół Szkół Ekonomicznych przy ul. Bałtyckiej to jedna z najbardziej zasłużonych placówek w mieście. Jej początki sięgają 1945 roku. Aktualnie kształci w takich kierunkach jak: technik ekonomista, technik informatyk, czy technik hotelarstwa.
Od 2000 roku dyrektorem ZSE jest Stefan Procyk, który pięć lat temu osiągnął wiek emerytalny. Nasz Czytelnik uważa, że szkole przydałaby się świeża krew:
- Wybraliśmy wraz z dzieckiem tę szkołę, ponieważ była jedną z lepszych, może nawet najlepszą szkołą zawodową w Olsztynie – czytamy w nadesłanej wiadomości. - Obecnie spadła zdecydowanie w rankingach, nie dzieje się tam nic, dyrektor podcina skrzydła i uczniom i nauczycielom, którzy chcą zrobić coś nowego, iść z duchem czasu. Czas dać szansę komuś innemu, komuś nowemu, kto wejdzie w świat młodych ludzi, kto będzie szedł z nimi ramię w ramię, a nie przywracał system średniowieczny – twierdzi zaniepokojony rodzic.
Spadek w rankingach, o jakim wspomina mieszkaniec Olsztyna, miał rzeczywiście miejsce w tegorocznych zestawieniach. Według rankingu „Perspektywy”, należące do ZSE Technikum nr 7 zajęło 174 miejsce w kraju i 3. w regionie.
- Myślę, że jest to dobry wynik – skomentował najnowsze dane dyrektor ZSE. - Zawsze mieliśmy pierwsze, drugie, trzecie miejsce. Nigdy nie było poniżej. Jest to sukces szkoły, nauczycieli, uczniów, rodziców. Trzeba się cieszyć. Tym bardziej, że mamy liczną populację uczniów przystępujących do egzaminów: 160-170 osób. W mniejszej szkole łatwiej jest utrzymać wysoki poziom – powiedział nam Stefan Procyk.
W poprzednich latach szkoła znajdowała się w czołowej setce w kraju i regularnie zwyciężała w województwie. W roku 2011 r. technikum sklasyfikowano na 20. miejscu w Polsce, w 2012 r. na 24., w 2013 r. na 28.
Czy będzie kontrkandydat?
W najbliższym czasie planowane jest przeprowadzenie konkursu na nowego dyrektora ZSE. Kandydaci mają czas do 24 lutego, aby złożyć ofertę. Stefan Procyk odmówił nam jednoznacznej odpowiedzi, czy będzie brał udział w postępowaniu konkursowym. „Zastanawiam się” - usłyszeliśmy od urzędującego dyrektora.
Pojawia się pytanie o ewentualnego kontrkandydata. Jakiś czas temu zastępca prezydenta Olsztyna, Ewa Monika Kaliszuk, przyznała, że do konkursów zgłaszają się głównie osoby, aktualnie piastujące dane stanowisko. W roku 2021 na 20 konkursów w zaledwie dwóch znalazły się osoby gotowe rzucić rękawice dotychczasowym dyrektorom. Czy podobnie będzie podczas najbliższej rywalizacji o fotel dyrektora ZSE?
- Nie możemy udzielać informacji o liczbie złożonych ofert, a tym bardziej o kandydatach przystępujących do konkursu – przekazała nam rzeczniczka urzędu miasta, Marta Bartoszewicz.
Według naszego Czytelnika, jest osoba zainteresowana startem w konkursie:
- Jest to pani z rady pedagogicznej tejże szkoły, młoda, pełna zapału i chęci kobieta – twierdzi rodzic ucznia ZSE i dodaje: - Gdy obecny dyrektor dowiedział się, że kandyduje, to robi jej „pod górkę”, namawia nauczycieli, aby występowali przeciw niej.
Zarzuty w stosunku do dyrektora szkoły doczekały się sformalizowania. Od pragnącego zachować anonimowość rodzica dowiedzieliśmy się, że skargi na włodarza ZSE zostały wysłane do: kuratorium, ministerstwa oraz urzędu miasta.
- W lutym br. do Urzędu Miasta Olsztyna wpłynęło pismo z zarzutami na działania dyrektora ZSE w Olsztynie, obecnie trwają czynności wyjaśniające – potwierdziła informację Bartoszewicz.
Komentarze (110)
Dodaj swój komentarz