Wczoraj przed godziną 22.00, na numer alarmowy zadzwoniła mieszkanka Sząbruka, która zgłosiła, że została pobita przez swojego partnera. Przerażona kobieta zdążyła podać policjantom swój adres, po czym gwałtownie przerwała połączenie.
Oficer dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol policji. Chwilę później wiadomo już było, że wezwanie jest bezpodstawne. Policjanci pod wskazanym adresem zastali zgłaszającą i jej partnera. W mieszkaniu nie było żadnych śladów bójki, a kobieta nie miała żadnych obrażeń świadczących o pobiciu.
W trakcie ustalania okoliczności wezwania policyjnego patrolu, kobieta powiedziała, że zadzwoniła na policję z telefonu swojego chłopaka, gdy ten na chwilę wyszedł do drugiego pokoju. Tłumaczyła, że informując oficera dyżurnego o rzekomym pobiciu chciała sprawdzić skuteczność i szybkość policji.
Interweniujący policjanci za bezpodstawne wezwanie policji ukarali kobietę 500-złotowym mandatem.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz