Andrzej Kopiczyński zmarł dziś w szpitalu. Aktor od wielu lat zmagał się z chorobą Alzheimera. Od dawna przebywał w szpitalu, a jego stan określano jako poważny. Aktor miał 82-lata.
Fani pamiętają go z rewelacyjnej roli inżyniera Karwowskiego w serialu ''Czterdziestolatek'', niewielu jednak wie, że Kopiczyński był przez lata związany również z olsztyńskim teatrem.
Artysta na deskach Jaracza występował w latach 1958-1960. Zagrał tu między innymi Steve’a w „Tramwaju zwanym pożądaniem” w reż. Aleksandra Długosza, Mikołaja w „Wojnie i pokoju” w reż. Tadeusza Żuchniewskiego, czy Romea w „Romeo i Julii”.
Później pracował m.in. w teatrze w Bydgoszczy, Szczecinie, a także w teatrach warszawskich: Narodowym, Rozmaitości i Kwadrat.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz