Przypomnijmy, początkowo miasto planowało rozbudowę linii tramwajowej po trasie ul. Witosa (od wybudowanego odcinka) poprzez ulice Krasickiego, Synów Pułku, Wyszyńskiego do al. Piłsudskiego (do wybudowanego odcinka), od ul. Obiegowej poprzez al. Piłsudskiego do ul. Dworcowej oraz wzdłuż al. Warszawskiej i ul. Dybowskiego do Starego Dworu. Ostatecznie przedłużenie linii miało za zadanie połączyć osiedle Jaroty i Pieczewo z fabryką Michelin oraz Dworcem.
Dziś już wiadomo, że ostateczny kształt drugiego etapu budowy linii tramwajowej będzie nieco inny niż pierwotne założenia. Torowisko wybudowane zostanie bowiem wzdłuż alei Piłsudskiego, dalej Wyszyńskiego, Synów Pułku, Krasickiego do Pieczewa. Nie będzie więc dojazdu do ulicy Witosa, firmy Michelin, czy Dworca.
Te fragmenty zaznaczono na mapie rozbudowy jako odcinki do zrealizowania w kolejnych etapach podobnie jak dojazd do ulicy Dybowskiego w Kortowie.
Społecznicy ze Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich Wizja Lokalna po przejrzeniu tych mapy planowanej rozbudowy zaapelowali do prezydenta Olsztyna o przemyślenie rozbudowy torowiska do Dworca Zachodniego.
- Będąc po analizie przedstawionych niedawno szczegółowych planów rozbudowy linii tramwajowych, pragniemy zaapelować do Pana Prezydenta o poważne rozważenie zawarcia w miejskich planach, konieczności ich rozbudowy w kierunku Dworca Zachodniego i zlokalizowania właśnie w tym miejscu końcowego przystanku "linii śródmiejskiej". Wobec problemów wynikających z ulokowania ostatniego przystanku linii na ul. 11 Listopada, a także braku takiej możliwości pod Wysoką Bramą, podjęcie decyzji o przedłużeniu linii do Dworca Zachodniego, stanowić może niepowtarzalną okazję do utworzenia w centralnej części miasta kluczowego węzła komunikacyjnego integrującego różne środki transportu, umożliwiającego przede wszystkim wygodne przesiadanie się do i z komunikacji miejskiej osobom przyjezdnym i mieszkańcom szeroko pojętej aglomeracji olsztyńskiej – czytamy w liście otwartym społeczników do prezydenta miasta.
Wciąż nie znamy ostatecznego kosztu planowanej budowy torowiska. Nieoficjalnie mówi się jednak o wartości około 166 mln złotych.
Urzędnicy zapewniają, że projekt przebudowy zostanie przygotowany tak, by możliwy był podział tras na odcinki, a konkretnie minimum 8 części do realizacji. Na szczegóły realizacji i zamykania poszczególnych ulic i ewentualnych objazdów jednak za wcześnie.
Najpewniej w pierwszym kwartale przyszłego roku wykonawca projektu rozbudowy powinien uzyskać pozwolenia na budowę. Następnie uruchomiona zostanie procedura przetargowa. Wykonawcy wkroczą na plac budowy torowiska najwcześniej w 2018 roku.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz