Zgodnie z prawem automaty do gier o małych wygranych mogą być ustawiane wyłącznie w legalnych salonach gier. Jednak, jako, że można na nich dobrze zarobić, w różnych miejscach, w tym w pubach, sklepach, stacjach benzynowych itp. próbuje się umieszczać maszyny nielegalne.
Poza tym, że jest to łamanie przepisów, trzeba też pamiętać, że hazard może uzależniać i prowadzić gracza do ruiny finansowej a czasem i zdrowotnej. Z badań CBOS wynika, że w Polsce ok. 50 tys. osób przyznaje się do uzależnienia od hazardu, a 200 tys. jest zagrożonych tym uzależnieniem. Problem dotyczy nie tylko dorosłych, ale także nastolatków.
By przeciwdziałać nielegalnemu hazardowi, Służba Celna stosując się do obowiązującego prawa, prowadzi zmasowane kontrole takich urządzeń. I robi to z coraz większą determinacją i skutecznością. W obecnym roku, w całej Polsce, celnicy zatrzymali ok. 10 tys. takich urządzeń (6 tys. w 2013 r.). W tej statystyce znaczące miejsce mają ujawnienia dokonane przez funkcjonariuszy z Warmii i Maur. W ubiegłym roku, od stycznia do końca listopada zatrzymane zostały 203 automaty, w tym roku już prawie 900. Akcje kontrolne będą kontynuowane, ale będziemy chcieli też dotrzeć jak najszerzej z informacją na temat zagrożeń jakie hazard niesie. I tu Służba Celna zyskała niezwykle cennego sprzymierzeńca - jest nim Kościół.
Wczoraj w Warszawie, w biurze Prasowym Konferencji Episkopatu Polski, odbyła się konferencja prasowa, pod hasłem "Nie daj się uzależnić od hazardu". Wzięli w niej udział m.in. biskup Józef Guzdek, Biskup Polowy Wojska Polskiego oraz nadinspektor Jacek Kapica, Szef Służby Celnej. Jeszcze w grudniu specjalne przesłanie ostrzegające przed hazardem ma zostać odczytane podczas nabożeństw w kościołach całej Polski.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz