Data dodania: 2008-10-23 07:41
Zwycięstwo Travelandu
Prawie tysiąc kibiców obejrzało zwycięstwo Travelandu Społem nad Kiperem Piotrków Trybunalski. Olsztynianie wygrali 28:25, choć zwycięstwo mogłoby być znacznie wyższe.
Gospodarze przystąpili do meczu w niemal najsilniejszym składzie - zabrakło jedynie Marcina Malewskiego. Kapitana olsztyńskiego zespołu zastąpił na lewym skrzydle Mateusz Kopyciński, a popularny ,,Maleś" pojawił się na parkiecie dopiero w drugiej połowie.
Traveland Społem po serii nieskutecznych ataków Kipera, prowadził 3:1. Drugi punkt dla zespołu gości zdobył dopiero w 8 minucie Sebastian Różański, a po chwili ten sam zawodnik rzucił bramkę kontaktową (na 4:3). Do remisu 5:5 wprawdzie doprowadził Mariusz Kempys, ale był to jedyny remis w pierwszej połowie. Na 12 minut przed końcem pierwszej odsłony olsztynianie nadal wygrywali trzema bramkami, mało tego w ostatnich akcjach przed przerwą podopieczni Edwarda Strząbały, dzięki efektownym obronom Adama Wolańskiego i błędom gości, zwiększyli swoją przewagę do 16:9.
Pierwsze minuty po przerwie Traveland Społem rozgrywał bez Wolańskiego w bramce. Olsztyński zawodnik dostał - jeszcze w pierwszej połowie - dwie minuty kary za rzut piłką po gwizdku sędziego, kończącym partię meczu. Gospodarze w tym czasie rozluźnieni przewagą zaczęli popełniać błędy, razili też nieskutecznością. Trzy bramki Marka Boneczki, rzucone w ciągu dziesięciu minut nadal jednak pozwalały Travelandowi kontrolować sytuację na boisku. Kiedy czas dla piotrkowskiej drużyny wziął trener Krzysztof Kisiel, olsztynianie - podobnie jak po pierwszej połowie - prowadzili aż siedmioma bramkami (23:16). Wydawało się, że Traveland bez żadnych przeszkód rozstrzygnie rywalizację na swoją korzyść, ale dość niespodziewanie w końcówce jego przewaga stopniała najpierw do czterech, a potem do zaledwie trzech punktów (27:24 po trafieniu Matyjasika). Nieskuteczne okazały się rzuty Adama Waśki (w słupek), Daniela Urbanowicza czy Jacka Zyśka (wprost w bramkarza). Szymona Ligarzewskiego bramkarza Kipera pokonał dopiero Boneczko, który został też uznany za najlepszego zawodnika spotkania. Na szczęście dla olsztynian bardzo dobrze w bramce spisywał się rezerwowy bramkarz, Wojciech Boniecki, dzięki czemu Traveland Społem wygrał 28:25.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz