18-letni Patryk Z. z Wielbarka przyniósł do placówki wiatrówkę. Podczas przerwy lekcyjnej za garażami obok szkoły pokazywał broń innym uczniom. Następnie nie będąc pewnym, czy jest ona naładowana, wycelował w kolegę i nacisnął spust. Pistolet wystrzelił. 14-letni chłopiec został ranny w głowę. Patryk Z. wystraszył się i już nie wrócił na zajęcia lekcyjne. Pierwszej pomocy rannemu chłopcu udzieliła załoga karetki pogotowia, która przetransportowała go do szpitala w Szczytnie.
18-letniego Patryka policjanci szukali cały dzień. Następnego dnia został zatrzymany. W trakcie przeszukania jego domu funkcjonariusze zabezpieczyli dwa pistolety pneumatyczne. W trakcie rozmowy ze śledczymi chłopak przyznał się do strzelania, tłumacząc, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Teraz kryminalni ustalają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz