W środę (2 lutego) policjanci z Olsztyna otrzymali zgłoszenie od 29-latki, która przyznała, że mogła paść ofiarą oszustów. Kobieta, myśląc, że koresponduje ze swoją koleżanką odpowiedziała na prośbę pożyczenia jej pieniędzy w celu opłacenia zamówionego towaru. Była przekonana, że pomaga znajomej i wysłała jej dwa kody BLIK.
Dopiero po jakimś czasie olsztynianka zorientowała się, że to oszustwo, gdy zauważyła niepokojącą wiadomość na profilu społecznościowym koleżanki. Wynikało z niej, że nieznane osoby włamały się na jej konto i rozesłały fałszywe prośby o pomoc, aby wyłudzić pieniądze. Wartość strat to 1700 zł.
Policjanci przypominają, że oszuści ciągle modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego niepodejrzewających osób. Coraz chętniej podszywają się pod przedstawicieli systemu płatności mobilnych. Przestępcy wysyłają smsy do swoich ofiar z informacją, że czeka na nich odbiór pieniędzy. Jedyne, co należy zrobić, to wejść w wysłany link. Ofiara wchodząc na fałszywą stronę internetową daje możliwość przejęcia swoich danych wrażliwych przez oszustów, a to może wiązać się z utratą oszczędności.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz