W sierpniu 2024 r. policjanci zostali powiadomieni o przywłaszczeniu telefonu komórkowego, do którego doszło w jednym z klubów w Olsztynie. Z ustaleń kryminalnych wynikało, że nieznany sprawca, wykorzystując chwilową nieuwagę pokrzywdzonego, zabrał pozostawiony przez niego telefon.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadków. Następnie w powyższej sprawie wszczęto dochodzenia. W wyniku podjętych wówczas działań nie ustalono jednak sprawcy tego czynu i postępowanie umorzono. Umorzone nie znaczy jednak zapomniane - przypominają stróże prawa.
Funkcjonariusze wrócili do tej sprawy. Przez ten cały czas kryminalni gromadzili i weryfikowali wszelkie informacje, analizowali podobne zdarzenia, typowali osoby, który mogły mieć związek z tym przywłaszczeniem. Determinacja policjantów doprowadziła do ustalenia personaliów podejrzanego.
Okazał się nim 41-latek. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Jak ustalili, sprawca sprzedał telefon za pomocą jednego z portali aukcyjnych. Funkcjonariusze odzyskali aparat gdy był już w Łodzi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu 41-latkowi. Jak się okazało, mężczyzna działał w ramach tzw. recydywy.
Umorzone postępowanie zostało na nowo podjęte, a sprawca nie uniknie odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Kodeks karny za przywłaszczenie w warunkach tzw. recydywy przewiduje karę 4 i pół roku pozbawienia wolności.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz