Pod koniec lipca kobieta otrzymała na jednym z portali społecznościowych wiadomość od obywatela Holandii, przedstawiającego się jako marynarz. Dzięki codziennym rozmowom poznawali się coraz lepiej. Doszło nawet do wymiany numerami telefonów.
We wtorek (9 sierpnia) mężczyzna poinformował 46-latkę, że z powodu problemów firma ochroniarska prosiła o przesłanie swoich cennych rzeczy do zaufanej osoby. Kobieta potwierdziła odbiór paczki pomiędzy Włochami a Polską, opłacając 2 tysiące euro. Potwierdzenie przelewu wysłała rzez pocztę e-mail firmie wskazanej przez "marynarza".
Dwa dni później (11 sierpnia) mieszkanka Olsztyna otrzymała kolejną wiadomość. Paczka została zatrzymana na cle. W jej środku miało 630 tysięcy dolarów. Oszuści prosili o kolejną opłatę – 6,5 tys. euro celem potwierdzenia autentyczności pieniędzy. Gdy po odmowie wykonania płatności i prośbie o odesłanie do nadawcy oszuści powiedzieli, że będą musieli wykonać czynności prawne celem wyjaśnienia sytuacji kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Policja zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia.
Zgodnie z kodeksem karnym za doprowadzenie drugiej osoby podstępem do niekorzystnego rozporządzania mieniem (art. 268 k.k par. 1) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Komentarze (21)
Dodaj swój komentarz